Dwóch byłych pretendentów do tytułu i uczestników turnieju mistrzowskiego zmierzy się podczas gali XTB KSW 98. Damian Piwowarczyk, numer jeden rankingu wagi półciężkiej, stanie do rywalizacji z Marcinem Wójcikiem, numerem dwa zestawienia.

Bilety w sprzedaży na eBilet.pl

Drogi tych zawodników mogły się już przeciąć wcześniej. Obaj w lutym tego roku stanęli do rywalizacji w turnieju o pas mistrzowski wagi półciężkiej. W pierwszym pojedynku tej rozgrywki Damian Piwowarczyk starł się z Kleberem Raimundo Silvą. Starcie zakończyło się już w pierwszej rundzie pojedynku. W trakcie emocjonującej rywalizacji w stójce Piwowarczyk dobrze trafił lewym hakiem na wątrobę Silvy, który po tym ciosie osunął się na matę. W drugim starciu turnieju Marcin Wójcik zmierzył się z Rafałem Haratykiem. Od początku walki obaj zawodnicy polowali na nokaut. Mocne ciosy były wprowadzane z obu stron. Panowie wchodzili też w ostre wymiany pięściarskie. W końcu to Rafał Haratyk dobrze trafił dwoma ciosami i posłał Marcina Wójcika na deski. Już w parterze zaczął rozbijać go uderzeniami i w ten sposób zakończył pojedynek wchodząc jednocześnie do finału turnieju. W nim starł się z Damianem Piwowarczykiem i obaj dali znakomitą, zaciętą walkę. Obaj przeżywali w niej również trudne chwile, dobrze trafiali i na przestrzeni trzech rund pokazali prawdziwe serce do walki. Ostatecznie starcie zakończyło się na kartach sędziowskich, a jej zwycięzcą i nowym mistrzem wagi półciężkiej został Rafał Haratyk.

Damian Piwowarczyk i Marcin Wójcik byli więc blisko spotkania się w klatce już w lutym, ale ich czas miał przyjść nieco później. W kolejnym pojedynku Damian został zestawiony z Maciejem Różańskim. Ten jednak wypadł ze starcia z powodu kontuzji, a wówczas do walki z Damianem wskoczył Marcin Wójcik. Panowie mieli zmierzyć się podczas gali KSW 97 w Tarnowie, ale z powodu kontuzji Damiana starcie z Marcinem został przesunięty na wrześniową galę XTB KSW 98 w Lubinie. Po ogłoszeniu tej informacji Damian napisał w mediach społecznościowych:

– Wypadam z walki w Tarnowie, ale na szczęście zawalczę trzy tygodnie później na gali XTB KSW 98 w Lubinie. Pierwszy raz w karierze spotyka mnie taka sytuacja, ale jak wiecie przeciwnik jest wymagający, walka jest o dużą stawkę, więc trzeba wyjść na 100%. Cel ten sam, trzymajcie za mnie mocno kciuki, bo 14 września mogę sobie sprawić piękny prezent na urodziny.

Teraz w końcu więc dojdzie do wyczekiwanego pojedynku, a obaj zawodnicy zapowiadają naprawdę mocne starcie. Damian aż siedem z ośmiu wygranych pojedynków skończył przed czasem. Cztery razy posyłał rywali na deski, a trzy razy zwyciężał przez poddanie. W KSW zdobył trzy bonusy – dwa za najlepszy nokaut i jeden za poddanie. Marcin siedemnaście razy tryumfował przed czasem, jedenaście razy posyłał rywali na deski, a sześć razy zwyciężał przez poddanie.

Przed zbliżającą się konfrontacją Marcin Wójcik zapowiada:

– Zależy mi na mocnej, twardej walce. Uważam, że go złamię, jak nie w pierwszej, to w drugiej rudzie, a siła moich ciosów naprawdę zrobi na nim wrażenie. Wygram przez uderzenia.

Damian Piwowarczyk również liczy na skończenie przed czasem.

– Ta walka nie potrwa trzech rund. Będziemy chcieli zakończyć to przed czasem. Będę się starał go wyczuć, badać jego styl, trochę go trzymać na dystans, a kiedy nadarzy się okazja, spróbować go skończyć lub znokautować.

Jak faktycznie potoczą się losy pojedynku Damiana z Marcinem? Przekonamy się już 14 września w Lubinie.