Podczas gali XTB KSW 102 w Radomiu dojdzie do zderzenia czołowych zawodników KSW. Numer sześć rankingu wagi średniej, Radosław Paczuski, stanie do rywalizacji z numerem sześć wagi półciężkiej, doświadczonym Kleberem Silvą, który spróbuje swoich sił w niższej kategorii wagowej.

Bilety w sprzedaży na eBilet.pl

Radosław Paczuski wejdzie do okrągłej klatki po raz siódmy w karierze. Ostatni raz walczył we wrześniu zeszłego roku, kiedy to zmierzył się z Laïdem Zerhounim. Starcie potrwało dosłownie minutę, ale przyniosło niesamowicie dużo emocji. Od samego początku Zerhouni ruszył do ataku i zaczął mocno wywierać presję. To Polak jednak pierwszy dobrze trafił, ale Laïd przetrwał trudny moment. Wówczas obaj zawodnicy poszli na otwartą wojnę w klatce. Obaj trafiali potężnymi ciosami, obaj chwiali się na nogach, ale w końcu to Radosław posłał rywala na deski. Zaczął rozbijać go w parterze i po kilku mocnych trafieniach sędzia zdecydował się przerwać walkę. Starcie zostało wybrane najlepszą walkę wieczoru, a zaraz po niej Paczuski powiedział:

– Przeciwnik zaproponował wojnę, ja tę wojnę przyjąłem. Spodziewaliśmy się, że będą próby sprowadzeń, ale otworzył się mocno na ciosy i nie zdążył. Byliśmy gotowi na to, że będzie przewracał, dużo obron robiliśmy na treningach, ale nawet do tego nie doszło. Mocne wymiany strikerskie już w pierwszej minucie walkę zakończyły. Laid bardzo mocno uderzał. Jesteśmy w KSW, jesteśmy w lidze mistrzów. Jeżeli chodzi o Europę, to najlepsza federacja. Spodziewamy się więc mocnych przeciwników.

Bonus za walkę z Zerhounim był dla Paczuskiego już trzecim wyróżnieniem zdobytym za najlepszy pojedynek w KSW.

Paczuski wywodzi się ze świata kickboxingu, w którym wywalczył wiele tytułów i wyrobił sobie świetny styl walki w stójce. Teraz zmierzy się z Kleberem Silvą, który również lubi posyłać rywali na deski. Przed zbliżającą się konfrontacją Polak zapowiada:

– Widziałem jego walki. Zawodnik z mocną bazą bokserską. Na pewno do tej walki wyjdzie mocno zmotywowany. Doświadczony, wszechstronny zawodnik, lubiący mocne wymiany strikerskie, więc zakładam, że kibice nie powinni mrugać, bo walka może skończyć się nokautem.

Dla Klebera Raimundo Silvy walka w Radomiu będzie piątym starciem toczonym w okrągłej klatce. Brazylijczyk ostatni raz walczył w sierpniu 2024 roku, kiedy to stanął w szranki z niepokonanym od sześciu pojedynków Sergiuszem Zającem. Zawodnicy od pierwszej sekundy poszli na ostre wymiany. Mocne ciosy i kopnięcia były wyprowadzane z obu stron. W pewnej chwili Silva złapał rywala i walka trafiła do klinczu. Potem spróbował przenieść pojedynek na matę, ale to Zając znalazł się w dosiadzie. W końcu Polak wszedł za plecy rywala i zaczął atakować go łokciami na głowę. Po kilku uderzeniach Kleber Silva zaczął klepać, po czym do akcji wkroczył sędzia i zakończył walkę.

Teraz Silva postanowił spróbować swoich sił w niższej kategorii wagowej, w której jednak planuje polować na nokauty tak samo, jak robił to w kategorii półciężkiej. Kleber stoczył do tej pory 37 walka w karierze i 22 z nich wygrał. Większość ze swoich zwycięskich bojów kończył przed czasem. Piętnaście razy nokautował, a trzy razy poddawał przeciwników. W KSW posłał na deski dwóch rywali i wziął udział w turnieju mistrzowskim o pas wagi półciężkiej, ale odpadł z niego w pierwszej odsłonie rywalizacji.

Pojedynek Radosława Paczuskiego z Kleberem Silvą zapowiada się na walkę, w której nokaut będzie wisiał w powietrzu od pierwszej do ostatniej sekundy. Który z zawodników wygra jednak ten pojedynek? Przekonamy się już 25 stycznia podczas gali XTB KSW 102 w Radomiu.