W jednym z czesko-polskich pojedynków gali XTB KSW 103 w Libercu dojdzie do konfrontacji dwóch mocnych zawodników wagi półśredniej, w której Matúš Juráček zmierzy się z byłym pretendentem do pasa, Krystianem Kaszubowskim.

Bilety w sprzedaży na eBilet.pl, ticketmaster.cz oraz ticketportal.cz

Matúš Juráček wejdzie do okrągłej klatki po raz trzeci. Ostatni raz rywalizował w październiku zeszłego roku, kiedy to starł się z Kacprem Koziorzębskim. Polak od początku walki starał się wywierać presję i od początku obaj zawodnicy szli na mocne wymiany stójkowe. Pojedynek był prowadzony w szybkim tempie i tylko na krótkie chwile trafiał do klinczu, a w drugiej rundzie również na matę. Cała trzecia odsłona walki ponownie jednak toczyła się w stójce. Po piętnastu minutach zaciętej konfrontacji sędziowie nie byli jednomyślni i zwycięzcą walki wskazali Kacpra Koziorzębskiego. Po starciu Czech napisał w mediach społecznościowych:

– Niewiele zabrakło mi do zwycięstwa, ale jestem o krok bliżej od doskonałości w walce. Dziękuję wszystkim przyjaciołom i trenerom, którzy pomagają mi w mojej drodze do perfekcji.

Dla Matúša przegrana z Koziorzębskim była pierwszą w klatce KSW. Debiutując w organizacji Czech starł się z Henrym Fadipe i rozbił go już w pierwszej rundzie pojedynku. Teraz będzie chciał powrócić na drogę zwycięstw, a przygotowując się do najbliższego starcia przybył między innymi do klubu Czerwonym Smok Poznań, gdzie szlifował swoje umiejętności.

Matúš zawodowe walki toczy od roku 2012. Na swoim koncie ma piętnaście pojedynków, z których jedenaście wygrał, a sześć razy kończył rywali przed czasem. Juráček prawie wszystkie dotychczasowe starcia stoczył w Czechach. Zanim wszedł na zawodową drogę MMA, walczył również amatorsko. Dwa razy wystąpił podczas mistrzostw świata organizacji GAMMA.

Krystian Kaszubowski wejdzie do okrągłej klatki już po raz jedenasty. Ostatni raz rywalizował we wrześniu roku 2024. Starł się z Arturem Szczepaniakiem, ale walka nie ułożyła się po jego myśli. Szczepaniak już w pierwszej akcji złapał Kaszubowskiego w klincz i pokazał, że będzie szukał swojej szansy na macie. Krystian rozerwał jednak chwyt i przeszedł do ofensywy stójkowej. Szczepaniak zszedł do nóg i obalił. Po kilku zmianach pozycji na macie złapał Kaszubowskiego w duszenie i zmusił go do poddania się. Po starciu zawodnik z klubu Mighty Bulls Gdynia napisał w mediach społecznościowych:

– Tym razem się nie udało, przeciwnik okazał się lepszy. Mimo to się nie poddaję i idę dalej. Dziękuję wszystkim za wsparcie.

Kaszubowski zebrał znacznie większe doświadczenie w klatce KSW od Juráčka, ale obaj zawodnicy mają zbliżone do siebie rekordy na całej drodze przez zawodowym świat MMA. Polak zadebiutował w profesjonalnych starciach rok później od swojego najbliższego rywala. Ma stoczonych siedemnaście walk, z których jedenaście wygrał, a jeden z pojedynków zakończył się jako nierozstrzygnięty. Kaszubowski trzy razy w karierze posyłał rywali na deski, a raz zwyciężył przez poddanie. Wszystkie wygrane przed czasem odniósł w pierwszej rundzie. Jest też byłym pretendentem do pasa KSW.

Matúš Juráček i Krystian Kaszubowski są zdeterminowani, aby powrócić na drogę zwycięstw. Któremu jednak z nich uda się ta sztuka? Przekonamy się już 21 lutego w hali Home Credit Arena.