Robert Ruchała ma dopiero 24 lata, ale stoczył już osiem zawodowych pojedynków i wszystkie wygrał.
Ostatnie bilety na galę KSW 80 dostępne są na eBilet.pl
Robert Ruchała wydaje się być nie do zatrzymania. 24-latek z Nowego Sącza ma na koncie osiem zwycięskich pojedynków. W KSW stoczył do tej pory pięć bojów. To jednak nie zero w rekordzie jest dla niego motywacją do dalszego walczenia.
– Mam zero porażek w rekordzie, ale to co mnie motywuje, to kolejna walka. Chcę dać w niej z siebie wszystko i na tym się skupiam. Chcę wejść do klatki z takim właśnie nastawieniem, z pełnym skupieniem na zwycięstwie. Zawsze mierzyłem wysoko. Czas pokarze, gdzie uda mi się zajść. Skupiam się na tym, żeby wygrywać i dawać dobre walki.

Skupienie na wygranej, ciężkiej treningi i ciągły rozwój przynoszą swoje efekty. Robert zadebiutował w KSW w listopadzie 2020 roku. Po odklepaniu firmową balachą Michała Domina i Daniela Bažanta, Ruchała wypunktował innego zjawiskowego młodzieńca, Patryka Kaczmarczyka, a następnie rozbił utalentowanego zawodnika z Włoch, Michele Baiano. W ostatnim pojedynku reprezentant Grapplingu Kraków po raz pierwszy w karierze wystąpił w walce wieczoru i pokonał w emocjonującej konfrontacji doświadczonego Damiana Stasiaka. Walka ta została wybrana najlepszym pojedynkiem gali KSW 75. Teraz Robert stanie przed kolejnym wyzwaniem i w walce o tymczasowy pas wagi piórkowej zmierzy się z numerem dwa rankingu tej kategorii wagowej, Lom-Ali Eskievem. Komentując walkę o pas Robert napisał w swoich mediach społecznościowych:
– Jeszcze parę lat temu oglądałem galę KSW jako widz, gdzieś daleko na trybunach. Teraz mam okazję zawalczyć o pas, co prawda tymczasowy, ale pas organizacji.
Chociaż Robert debiutował w zawodowym MMA dosłownie kilka lat temu, swoją przygodę ze sportami walki zaczął już w gimnazjum.
– To były trening muay thai. Nie ćwiczyłem jednak długo. Potem miałem przerwę i dopiero w liceum zapisałem się do klubu Fight House Nowy Sącz i tam zacząłem trenować kickboxing. Następnie dołożyłem do tego brazylijskie jiu-jitsu i w końcu przeszedłem do MMA. Gdy zdałem maturę zacząłem trenować dwa razy dziennie. Wyjechałem na studia i trafiłem do klubu Grappling Kraków. Zacząłem trenować w grupie zawodniczej z Łukaszem Chlewickim i Filipem Wolańskim. Obserwując ich nabierałem coraz większej motywacji do tego, żeby walczyć. Od zawsze też moim wzorem wojownika był Michał Materla. Pewnego dnia pojawiła się możliwość spróbowania swoich sił w walce półzawodowej na gali organizacji TFL. Skorzystałem z tej okazji i wygrałem. Wówczas, gdy poczułem tę adrenalinę, zrozumiałem, że to jest to, czym chcę się w życiu zająć.
Szykując się do najbliższej walki o pas Robert zapewnia, że jest zmotywowany, gotów na nadchodzące wyzwanie i drugi w karierze bój w starciu wieczoru. Do walki Roberta Ruchały z Lom-Alim Eskievem dojdzie już w piątek, 17 marca, podczas gali KSW 80 w Lubinie.
W jednaj z dwóch walk mistrzowskich gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki wejdzie Paweł Pawlak, czempion kategorii średniej. Bilety na galę XTB KSW 113 w...
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci numer pięć rankingu wagi ciężkiej KSW, Michal Martínek. Bilety na galę XTB KSW 113 w sprzedaży w...