W jednym z pojedynków gali XTB KSW 101 dojdzie do starcia dwóch doświadczonych zawodników reprezentujących Francję. Będzie to debiut w okrągłej klatce Romaina Debienne i Mikaela Lebout.
Bilety na XTB KSW 100 w sprzedaży na Ticketmaster.fr
Romain Debienne na zawodową drogę przez świat MMA wszedł w roku 2017. Chociaż zaliczył udany debiut, jego początkowe kroki w profesjonalnych klatkach były trudne. Po pierwszej wygranej przyszły trzy porażki. Romain nie załamywał jednak rąk i w roku 2019 powrócił na drogę zwycięstw wygrywając kolejne trzy pojedynki z rzędu. Trzy lata później wywalczył pas mistrzowski organizacji Gladiator Fighting Arena, a następnie zdobył tytuł marki Atomic FC. W latach 2021-2023 był na świetnej fali sześciu wygranych z rzędu. W tym czasie bił się dla organizacji Hexagon MMA, a następnie udanie zadebiutował w amerykańskim Bellatorze, gdzie zwyciężył w dwóch pojedynkach. Ostatni raz bił się pod skrzydłami organizacji Professional Fighters League, ale musiał uznać wyższość rywala. Romain doświadczenie zbierał we Francji, Luksemburgu, Belgii, Czechach, Irlandia i USA.
Teraz Debienne zmierzy się w KSW z bardziej doświadczonym Mickaelem Lebout. Panowie znają się i lubią. Mieli okazję też wspólnie trenować. Romain nie kryje więc, że będzie to poważne wyzwanie, bo bardzo szanuje swojego najbliższego rywala. Jego zdaniem Lebout jest jednym z najważniejszych zawodników, którzy zapisali się w historii francuskiego MMA. Wchodząc z nim do klatki liczy na mocną walkę w stójce, bo chciałby dać świetne widowisko, ale zdaje sobie sprawę z tego, że Lebout jest przekrojowym fighterem, który potrafi zaskoczyć w każdej płaszczyźnie. Przygotowując się do walki Debienne, który reprezentuje klubu Woirin Team Elite, trenował między innymi z Salahdine’em Parnass’em, podwójnym mistrzem KSW.
Mickael Lebout jest prawdziwym weteranem zawodowej sceny MMA. W profesjonalnej klatce zadebiutował w roku 2011 i od początku walczył bardzo często. W pierwszych dziewięciu miesiącach kariery stoczył siedem pojedynków i wszystkie wygrał. Aż cztery razy zwyciężał w nich przez poddania. Kolejne lata przyniosły pierwsze przegrane, ale Lebout nie zwalniał tempa i każdego roku starał się walczyć minimum trzy razy. Ostatecznie tak regularne występy sprawiły, że dziś ma na swoim koncie aż 38 stoczonych konfrontacji, z których 23 wygrał. Rywalizował w wielu krajach: Francji, Szwajcarii, Szwecji, Finlandii, Anglii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Rosji, Niemczech, Hiszpanii, Irlandii i Szkocji. Ma też za sobą walki w Polsce. Bił się w takich organizacjach jak UFC, Ares, Oktagon MMA, Cage Warriors, BAMMA czy M-1. Miał okazję walczyć i pokonać znanego z KSW Alberta Odzimkowskiego i tak jak on, dziś zajmuje się też komentowaniem gal MMA.
Mickael Lebout jest przekrojowym fighterem, który jednak najczęściej wygrywał przed czasem poddając swoich rywali. Debienne stawia w walkach na nokauty i świetnie czuje się w stójce. Jak więc potoczą się losy tego pojedynku? Przekonamy się już 20 grudnia podczas gali XTB KSW 101 w hali Paris La Defense Arena.
21 lutego w starciu kategorii koguciej dojdzie do walki, w której reprezentujący Ukrainę Oleksii Polishchuk (12-5, 3 KO, 6 Sub), numer cztery...
Podczas gali XTB KSW 102 w Radomiu Cezariusz Kęsik (15-4, 10 KO, 2 Sub), który większość walk wygrał nokautując rywali, zmierzy się z maj...