Wyniki gali KSW 53: Reborn, która odbyła się 11 lipca w studiu telewizyjnym.
Walka wieczoru:
Mateusz Gamrot rozbił w pięknym stylu Normana Parke’a
Starciem wieczoru gali KSW 53: Reborn był finał historii, która rozpoczęła się przeszło trzy lata temu. Mateusz Gamrot i Norman Parke po raz trzeci zmierzyli się w klatce.
Bardzo ostrożnie zaczęli swój pięciorundowy pojedynek obaj zawodnicy. "Gamer" dystansował Normana dobrymi ciosami prostymi i szybko rozbił nos rywala. Po jakimś czasie również oko Parke'a zostało mocno obite i zapuchło. Polak systematycznie zyskiwał przewagę rozbijając i rozkrwawiając mocno twarz rywala.
W trzeciej rundzie lekarz ostatecznie zdecydował, że mocno obity Norman nie może kontynuować pojedynku.
Wynik: Mateusz Gamrot pokonał Normana Parke’a przez TKO (przerwanie lekarskie), 3:02, runda 3
Borys Mańkowski po ciężkim boju pokonał Marcina Wrzoska
W drugiej walce wieczoru gali KSW 53: Reborn doszło do pojedynku, w którym emocje jeszcze przed walką były rozgrzane do czerwoności. Medialny konflikt pomiędzy Borysem Mańkowskim i Marcinem Wrzoskiem narastał od dłuższego czasu i ostatecznie znalazł swój finał w okrągłej klatce.
Twardy pojedynek zaserwowali sobie obaj zawodnicy. Ciosy, obalenia, klincz, zapasy i latające kolano. Wszystko to fani mogli zobaczyć już w pierwszej rundzie walki. Fighterzy nie oszczędzali się jednak ani przez moment i we wszystkich odsłonach starcia narzucili sobie mocne tempo. Obaj nie dali sobie chwili wytchnienia i pokazali w klatce niesamowitą determinację. Ostatecznie jednak bój zakończył się na kartach sędziowskich, a zwycięzcą został Borys Mańkowski.
Wynik: Borys Mańkowski pokonał Marcina Wrzoska jednogłośną decyzją sędziów (3 x 29-28)
Tomasz Drwal rozbił Łukasza Bieńkowskiego
Podczas gali KSW 53: Reborn do okrągłej klatki powróciło dwóch wojowników dawno w niej niewidzianych. Jeden z nich, Tomasz Drwal, to pionier polskiego MMA i pierwszy zawodnik znad Wisły, który walczył dla organizacji UFC. Drugi, to posiadający nokautujące uderzenie Łukasz Bieńkowski.
Od początku walki Bieńkowski okopywał nogi Drwala i trafiła go ciosami, a Tomasz wyczekiwał na swoją szansę. Pod koniec rundy obalił rywala na matę, ale nie zdominował go w parterze.
W drugiej rundzie Drwal szybciej przeniósł starcie na matę, zdobył dosiad i mocno obijał Łukasza potężnymi ciosami. Po kilku mocnych uderzeniach na głowę sędzia zdecydował się wkroczyć do akcji i przerwał walkę.
Wynik: Tomasz Drwal pokonał Łukasza Bieńkowskiego przez TKO, 2:34, runda 2
Andrzej Grzebyk w pięknym stylu pokonał Tomasza Jakubca
W piątej walce gali KSW 53 Andrzej Grzebyk, były mistrz dwóch kategorii wagowych, średniej i półśredniej, organizacji FEN zmierzył się z Tomaszem Jakubcem, byłym mistrzem wagi półśredniej organizacji Armia Fight Night. Dla obu był to debiut w klatce KSW.
Szybko, od ostrych wymian w stójce, rozpoczęli swoją walkę obaj zawodnicy i przewalczyli tak całą rundę. Grzebyk trafił też dwa razy bardzo mocnymi ciosami, po których Jakubiec się wywrócił i bronił dalej w parterze. Na początku drugiej rundy Andrzej trafił raz jeszcze potężnym lewym prostym i już w parterze dokończył dzieła zniszczenia.
Wynik: Andrzej Grzebyk pokonał Tomasza Jakubca przez TKO, 0:15, runda 2
Roman Szymański po emocjonującym boju pokonał Filipa Pejicia
Zarówno Szymański jak i Pejić mają podobne doświadczenie w klatkach MMA. Obaj też lubią dawać mocne i efektowne boje. Ich starcie na KSW 53 zapowiadało się więc wyśmienicie i faktycznie takie było.
Piękne wymiany w stójce zaprezentowali obaj zawodnicy w pierwszych dwóch rundach starcia. Polak próbował również obaleń. Pejić przy jednym z nich złapał się jednak siatki utrudniając akcję Romanowi, za co sędzia zdecydował się odjąć mu punkt.
Trzecią rundę Szymański rozpoczął od świetnego obalenia w parterze bardzo dobrze kontrolował pojedynek zadając ciosy rywalowi. Po pewnym czasie role się jednak odwróciły, Pejić znalazł się z góry i zaczął atakować Polaka. Pod koniec rundy Roman ponownie zaatakował, przetoczył rywala, przejął kontrolę, wykluczył Filipowi ręce i bez kłopotów zadawał mu ciosy. Wówczas wkroczył sędzia i zdecydował się na przerwanie pojedynku.
Wynik: Roman Szymański pokonał Filipa Pejicia przez TKO, 4:37, runda 3.
Artur Sowiński rozgromił Gracjana Szadzińskiego
Były mistrz wagi piórkowej KSW, Artur Sowiński starł się w okrągłej klatce z mocno bijącym i zawsze szukającym nokautu Gracjanem Szadzińskim.
Panowie zaczęli spokojnie próbując wyczuć dystans, ale po pewnym czasie Artur Sowiński trafił Gracjana Szadzińskiego pięknym ciosem, po którym dołoży kilka mocnych kolan. W końcu Gracjan padł na matę, a Artur rzucił się na niego zadając potężne ciosy z góry. Sędzia wkroczył szybko do akcji i przerwał pojedynek.
Wynik: Artur Sowiński pokonał Gracjana Szadzińskiego przez TKO, 2:04, runda 1.
Michał Pietrzak błyskawicznie znokautował Kamila Szymuszowskiego
W drugim starciu gali zdecydowanie bardziej doświadczony w klatce Kamil Szymuszowski zmierzył się z mistrzem Polski w zapasach w stylu klasycznym oraz multimedalistą różnych zawodów zapaśniczych, Michałem Pietrzakiem.
Pojedynek rozegrał się bardzo szybko. Panowie podeszli do siebie z dużo dozą respektu, ale Michał szybko trafił rywala potężnym sierpem na szczękę, po którym Kamil padł na matę. Michał próbował jeszcze dobić rywala, ale sędzia zdecydował o przerwaniu walki.
Wynik: Michał Pietrzak pokonał Kamila Szymuszowskiego przez KO, 0:56, runda 1
Sebastian Przybysz w pięknym stylu rozbił Jakuba Wikłacza
W walce otwierającej galę KSW 53 Sebastian Przybysz przywitał w okrągłej klatce debiutującego w organizacji Jakuba Wikłacza. Panowie mieli okazję walczyć z sobą już wcześniej i wówczas górą okazał się Wikłacz, tym razem jednak to Przybysz wyszedł z walki zwycięsko.
Mocne i szybkie tempo narzucili sobie od początku obaj zawodnicy i w pierwszej rundzie zaprezentowali głównie świetne stójkowe wymiany. Wikłacz wykonywał próby obaleń, ale Przybysz był na nie świetnie przygotowany i bronił się przed takimi atakami.
Przybysz przeżył ciężkie chwile w drugiej rundzie, w której Wikłacz skutecznie przeniósł starcie do parteru i tam szukał poddania gilotyną. Ostatecznie sytuacja się jednak odwróciła, Sebastian znalazł się z góry i atakował mocnymi ciosami Jakuba.
W trzeciej rundzie Sebastian Przybysz trafił rywala pięknym ciosem na korpus, po czym dobił go w parterze, a sędzia zdecydował się na przerwanie starcia.
Wynik: Sebastian Przybysz pokonał Jakuba Wikłacza przez TKO, 1:18, runda 3
Patryk Kaczmarczyk (11-3, 3 KO, 2 Sub), były pretendent do pasa tymczasowego wagi piórkowej, obecnie numer dwa rankingu tej kategorii wagowej, podczas gali ...
W drugiej walce wieczoru gali XTB KSW 101 Marcin Held, numer cztery rankingu wagi lekkiej, przywita debiutującego w okrągłej klatce Davy’ego Gallon. Bilety n...