KSW - Martial Arts Confrontation - Offical KSW Federation website

Aktualności | News

Image description

27-04-2009

Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2009 w Europie!

Każda licząca się w świecie sportów walki organizacja, co pewien czas robi mistrzowskie gale, gdzie główną walką jest pojedynek o mistrzowski pas. Pomijając już fakt, że są również takie zawody, gdzie zdobycie takiego trofeum równa się czapce śliwek, a nie prymowi w danej sztuce walki.
Federacja KSW zalicza się do grona tych organizacji, których działania nie są traktowane jako jednorazowe przedsięwzięcie. Skoro o galach, które tworzą Maciej Kawulski i Martin Lewandowski piszą w Japonii i Stanach Zjednoczonych - czyli kolebkach światowego MMA - oznacza to, że "Konfrontacja Sztuk Walki" to uznana marka, nie tylko na Starym Kontynencie, lecz również na świecie. Świadectwem tego będzie walka o międzynarodowy pas Federacji KSW, która po raz pierwszy odbędzie się piętnastego maja, podczas jedenastej odsłony zawodów. W tej prestiżowej walce rękawice skrzyżują dwaj wyśmienici zawodnicy, których nikomunie trzeba przedstawiać.
Pierwszym z nich jest nasz czempion z Olsztyna, niepokonany od kilkunastu pojedynków Mamed Khalidov. Chyba nikt nie neguje tego, że naturalizowanemu Czeczenowi taki fight się należy. Mimo że ostatni pojedynek stoczył kilka miesięcy temu i dodatkowo kosztował go ten występ urazem ręki w formie jest wyśmienitej. - Mamed był niedawno w Warszawie, gdzie na AWF przechodził kolejne testy. Wyniki były bardzo dobre, o czym poinformował nas koordynator badań, Michał Garnys - wyznali właściciele Federacji KSW. - O kontuzji już zapomnieliśmy. Mamed czuje się w porządku i trenuje na najwyższych obrotach - powiedział trener zawodnika "KSW Team" Szymon Bońkowski.
Kto będzie przeciwnikiem europejskiego numeru dwa? Media i portale branżowe wymieniały wielu prawdopodobnych rywali. Mówiono o Jordanie Radevie, Olexeyiu Oleyniku, Young Choiu, a także Robercie Joczu. Ten ostatni nawet w jednym z wywiadów powiedział, że Federacji KSW nie stać na organizację pojedynku jego i Khalidova.
Z ogłoszeniem personaliów oponenta dla Mameda czekaliśmy do dzisiaj. Będzie nim gwiazda nieistniejącej już organizacji "Pride" Daniel Acacio! Jak przystało na poważną organizację debiutancka walka, a także wszystkie kolejne o pas mistrza Naszej federacji muszą być silnie obsadzone. Zapewniamy, że tak też będzie! Chyba nikt tego nie neguje patrząc na nazwiska tych dwóch wojowników.
W tym miejscu pragnę przybliżyć wszystkim sylwetę Brazylijczyka. O tym, że bił się w legendarnym "Pride" już mówiłem, lecz trzeba powiedzieć, że na gali "Pride Bushido" zabrnął do ćwierćfinału. Taki wyczyn świadczy tylko o jego mistrzowskiej klasie. Acacio to prawdziwy weteran światowego MMA, który w swojej karierze stoczył trzydzieści walk, z czego aż dwadzieścia trzy wygrał. Jak każdemu wielkiemu fighterowi, tak i jemu zdarzyło się przegrać. Jednak takich pojedynków nie było ich wiele, bo zaledwie siedem. Trzydziestojednoletni finalista "Fury FC", na co dzień mieszka w Brazylii, gdzie trenuje w "CM System Team", pod okiem świetnego szkoleniowca CristianoMarcelo da Silvy. Mierzący sto siedemdziesiąt siedem centymetrów wzrostu Acacio to znakomity striker, wywodzący się z muay thai. Chyba tyle wystarczy?

Image description

22-04-2024

ERGO ARENA po raz dziesiąty!

Każda licząca się w świecie sportów walki organizacja, co pewien czas robi mistrzowskie gale, gdzie główną walką jest pojedynek o mistrzowski pas. Pomijając już fakt, że są...