Podczas gali KSW 56 do okrągłej klatki polskiej organizacji powróci Karolina Owczarz. Zawodniczka z Łodzi po raz ostatni walczyła w grudniu roku 2019 kiedy to pokonała Aleksandrę Rolę. Późniejsze obostrzenia związane z pandemią koronawirusa i odwołaniem gal spowodowały, że Karolina dopiero teraz stoczy swój czwarty bój w zawodowym MMA.
– Bardzo już stęskniłam się za rywalizacją – przyznaje Karolina. – Tak jak w pierwszym roku kariery sama zdecydowałam, żeby zrobić tylko jedną walkę, tak w tym obiecałam sobie zrobić trzy i niestety to nie wypaliło. Bardzo mi przykro, bo po ostatniej walce nic mi nie doskwierało i szybko byłam gotowa do kolejnego pojedynku. Niestety najpierw pandemia pokrzyżowała plany. Potem do tego doszedł złamany nos, który wykluczył mnie ze sparingowych, mocnych treningów. Najważniejsze jest jednak to, że w końcu uda się wejść do klatki i mam nadzieję, że nic do tego czasu już się nie wydarzy. Nie mogę się już doczekać startu.
Rywalką Karoliny w klatce KSW będzie Justyna Haba, zawodniczka z podobnym doświadczeniem i mająca za sobą starty na ogromnych galach japońskiej organizacji Rizin.

– Kończą się już powoli walki, na które można było przygotować jedną konkretną akcję – mówi Karolina Owczarz. – Justyna jest według mnie najbardziej kompletną zawodniczką z jaką przyjdzie mi się zmierzyć, szczególnie, że biła się na bardzo dużych galach, więc wie z czym to się je. Wyjdzie na pewno skoncentrowana, co pokazywała podczas innych wydarzeń. Jest solidną wytrenowana w każdej płaszczyźnie i na pewno nie będzie odstawała ode mnie fizycznie. Ma kondycję na trzy rundy, więc tutaj myślę, że może być dobra jatka i szczerze mówiąc nie wiem w jakiej płaszczyźnie ta walka ostatecznie się potoczy.
Karolina po raz pierwszy w karierze zawalczy podczas gali bez tłumu kibiców na trybunach i przyznaje, że będzie jej tego brakowało.
– Nie ukrywam, że bardzo lubiłam walczyć przed publicznością ponieważ doping niesie i pomaga w trudniejszych momentach, ale też tak jak przywykliśmy do nowej rzeczywistości klubowej i treningowej w związku z aktualnie panującą sytuacją, tak samo będzie tu. Trzeba zawsze dostrzegać plusy. Będzie jak na treningu. Będę jeszcze lepiej słyszała narożnik, chociaż z usłyszeniem głosu Łukasza Zaborowskiego i Emila Grzelaka nigdy nie mam problemu. Słyszę ich zawsze doskonale. Nie ma co jednak ukrywać, że lepiej mi się walczy przed publicznością. Z drugiej strony wychodząc do walki po prostu wychodzę do pracy i potrafię się na tyle skupić w trakcie starcia, żeby zrobić to jak najlepiej. Wierzę, że z publicznością czy bez będę potrafiła tak samo profesjonalnie podejść do tematu i wygrać.
Jeśli Karolina teraz zwycięży będzie miała na koncie czwarty tryumf w karierze. Krok ten zbliży ją na pewno do przyszłej walki o pas.
– Pięć rund na piątą walkę, to by pasowało. Jeśli chodzi jednak o sport, rozwój umiejętności i kariery, mam w sobie ogromne pokłady pokory, więc mistrzostwo i walka o pas nie przechodzą mi na razie przez gardło.
Do walki Karoliny Owczarz z Justyną Habą dojdzie już 14 listopada podczas gali KSW 56.
Galę KSW 56 można zobaczyć wyłącznie w systemie PPV. Start sprzedaży na KSWTV.com już 1 listopada.
W jednaj z dwóch walk mistrzowskich gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki wejdzie Paweł Pawlak, czempion kategorii średniej. Bilety na galę XTB KSW 113 w...
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci numer pięć rankingu wagi ciężkiej KSW, Michal Martínek. Bilety na galę XTB KSW 113 w sprzedaży w...