Aktualności | News

Droga do KSW 61 – Przemysław Mysiala i Ivan Erslan

Podczas nadchodzącej gali KSW 61 w okrągłej klatce spotka się dwóch byłych pretendentów do tytułu mistrzowskiego wagi półciężkiej. W pojedynku tym Ivan Erslan zmierzy się z Przemysławem Mysialą.

Bilety na galę KSW 61 w sprzedaży na eBilet.pl

Zarówno Przemysław Mysiala jak i Ivan Erslan mają za sobą zderzenie z mistrzem KSW Tomaszem Narkunem. Obaj zostali przez czempiona poddani i obu przegrana ta przerwała świetną passę zwycięstw.

Przemysław Mysiala podjął się boju o tytuł we wrześniu roku 2019. Podczas gali w Londynie musiał jednak uznać wyższość Tomasza Narkuna, który pokonał go w pierwszej rundzie pojedynku. Dla Mysiali była to pierwsza przegrana od 2013 roku. Zanim stanął do walki o pas wygrał siedem pojedynków z rzędu, a raz zremisował.

Po walce mistrzowskiej Mysiala wrócił do klatki na gali KSW 55. Zmierzył się wówczas z Chorwatem Stejpanem Bekavacem i wywoła z nim prawdziwą wojnę w pierwszej rundzie starcia. Kibice mieli okazję podziwiać potężne wymiany w stójce i piękną walkę zapaśniczą. Obaj zawodnicy przetrwali pierwsze pięć minut nawałnicy i wyszli do drugiej odsłony pojedynku, w której to odsłonie Mysiala zyskał przewagę nad Bekavacem i po udanym przeniesieniu walki na matę rozbił go w parterze.

Mysiala to bardzo doświadczony zawodnik, który karierę rozpoczął w roku 2004. Do dziś stoczył ponad trzydzieści pojedynków. Debiutował nad Wisłą, ale potem przeprowadził się do Anglii. Tam też kontynuował karierę i bił się dla wielu lokalnych organizacji. Łącznie w Wielkiej Brytanii stoczył ponad dwadzieścia walk. Pojedynkował się też w Rumuni, USA, Rosji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Miał okazję toczyć swoje boje pod skrzydłami takich marek jak: Bellator, BAMMA, Celtic Gladiator czy ACB.

Bogata zawodowa kariera w MMA okraszona była również tytułami mistrzowskimi, które wywalczył Przemysław Mysiala. W Wielkiej Brytanii zdobył pasy pięciu lokalnych organizacji. W Rosji dołożył do kolekcji tytuł marki Pro FC. W Polsce natomiast miał okazję bić się i wygrać z Marcinem Zontkiem w starciu o pas mistrzowski organizacji FEN.

Ivan Erslan ma mniejsze doświadczenie od Przemysława Mysiali. Do tej pory stoczył jedenaście walk w MMA. Do zawodowego świata tego sportu wkroczył jednak zdecydowanie później od Polaka, bo w roku 2015. Od czas debiutu do walki o pas mistrzowski wagi półciężkiej organizacji KSW pozostawał niepokonany.

Erslan do świata sportów walki trafił cztery lata przed zawodowym debiutem w klatce i od razu rozpoczął treningi MMA. Początkowo nie myślał o karierze zawodniczej, ale szybko zakochał się w tym sporcie i rywalizacji. Gdy zdecydował się na zawodowy debiut, w pięknym stylu znokautował przeciwnika, co miało stać się później jego znakiem rozpoznawczym. Do dziś ponad połowę ze swoich zwycięskich bojów zakończył nokautami.

Do tej pory Ivan bił się w Chorwacji, Słowenii, Serbii i Stanach Zjednoczonych. Teraz po raz trzeci zawalczy w Polsce. Zawodnik z Chorwacji zadebiutował w KSW podczas gali w Zagrzebiu. W pięknym stylu rozbił tam Darwina Rodrigueza i zdobył bonus za nokaut wieczoru. Po tym starciu zawalczył jeszcze raz w innej organizacji i dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo w karierze, które ostatecznie otworzyło mu drzwi do walki o pas KSW.

Teraz Ivan powróci do klatki po pierwszej przegranej w karierze i będzie zdeterminowany, aby wejść ponownie na drogę zwycięstw.

Mysialę i Erslana dzieli blisko dziesięć lat. Polak nie tylko jest starszy, ale stoczył ponad dwadzieścia pojedynków więcej od Chorwata. Kto jednak wyjdzie z tego pojedynku młodości z doświadczeniem jako zwycięzca? Przekonamy się już 5 czerwca podczas gali KSW 61.    

Inne wpisy

Głosuj