Galę KSW 64 otworzy pojedynek dwóch debiutujących w okrągłej klatce zawodników, którzy są niepokonani i chcą przebojem wedrzeć się do kategorii półciężkiej największej polskiej organizacji. Adam Tomasik i Oumar Sy zderzą się z sobą już 23 października.

Bilety na galę KSW 64 już w sprzedaży na eBilet.pl. 

Adam Tomasik jest nie tylko zawodnikiem, ale również trenerem i założycielem klubu MMA Krosno. Sportami walki zajmuje się od dziecka. W swoim sportowym portfolio ma treningi judo, karate, jiu-jitsu, a w końcu MMA. Zanim zdecydował się na sprawdzenie swoich sił w zawodowym świecie mieszanych sztuk walki, bił się również amatorsko.

W roku 2017 Adam po raz pierwszy wszedł do klatki, aby stoczyć pojedynek zawodowy i błyskawicznie rozprawił się z Denisem Ogbolu poddając go w pierwszej minucie walki. Udany debiut odbył się pod skrzydłami organizacji Carpathian Warriors, gdzie Adam stoczył kolejne trzy boje.

Następna walka Adama również nie dotrwała do drugiej rundy. Tomasik tym razem jednak wygrał przez techniczny nokaut – odprawił rywala ciosami. Kilka miesięcy później zawodnik z Krosna dopisał do swojego rekordu drugie zwycięstwo przez poddanie.

Trzy tryumfy w klatce Carpathian Warriors otworzyły Adamowi drzwi do walki o pas tej organizacji. Do pojedynku doszło w roku 2019 i Tomasik ponownie pokazał na co go stać. Już w pierwszej minucie boju wyprowadził efektowne latające kolano, którym odprawił Ivana Semenova.

Przed debiutem w KSW Adam zawalczył jeszcze dla organizacji Babilon MMA i zanotował tam kolejną wygraną przez duszenie.

Tomasik mówi, że walcząc dobrze czuje się zarówno w parterze, jak i w stójce. Chociaż wszystkie jego dotychczasowe walki zakończyły się przed czasem Adam zapewnia, że zawsze szykuje się na trzyrundową wojnę na pełnych obrotach.

Oumar Sy do zawodowego świata MMA wszedł później niż Adam Tomasik, dopiero w roku 2019. Swoją przygodę z klatką rozpoczął w Szwajcarii, gdzie podczas gali Eagles Fighting Championship odprawił rywala nokautując go w pierwszej rundzie starcia.

25-latek z Paryża w drugim boju zawalczył już u siebie. Podczas gali francuskiej organizacji 100% Fight wysokim kopnięciem na głowę ponownie zakończył bój w pierwszej rundzie. Jak do tej pory jednak był to jego jedyny występ we Francji. Kolejne walki znowu toczył nie na swoim terenie.

W roku 2020 pojedynkował się dwa razy. Pierwszy bój stoczył w Niemczech dla organizacji German MMA Championship i dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo w pierwszej rundzie. Tym razem jednak wygrał przez poddanie. Podobnie zakończyła się jego następna walka, która odbyła się w Czechach. Tam jednak Sy potrzebował prawie całych dwóch rund na poddanie rywala duszeniem zza pleców.

Zarówno Oumar Sy jak i Adam Tomasik są na początku swojej zawodowej drogi w mieszanych sztukach walki. Pierwsze kroki, które na niej wykonali są jednak imponujące. Teraz natomiast jeden z nich będzie musiał utracić zero z rekordu. Który jednak lepiej poradzi sobie w okrągłej klatce KSW? Przekonamy się już 23 października podczas gali KSW 64, która odbędzie się w Atlas Arenie.