Ta walka miała odbyć się na początku roku. Dopiero jednak teraz, podczas gali KSW 64, dojdzie do prawdziwego zderzenia gigantów – Mariusz Pudzianowski zmierzy się z popularnym „Bombardierem”, senegalskim mistrzem zapasów.
Bilety na galę KSW 64 już w sprzedaży na eBilet.pl.
W marcu tego roku Mariusz Pudzianowski i Serigne Ousmane Dia wnieśli na wagę blisko 300 kilogramów. Podczas oficjalnego ważenia przed galą KSW 59 licznik w przypadku Mariusza pokazał 120,2 kg, a u „Bombardiera” 151,2! Starcie w wadze superciężkiej nie doszło jednak do skutku. W dniu walki Senegalczyk zaczął odczuwać bóle w jamie brzusznej i został przetransportowany do szpitala. Na miejscu personel medyczny stwierdził ostre zapalenia wyrostka robaczkowego, co automatycznie wykluczyło udział „Bombardiera" w starciu z Polakiem. Po tym wydarzeniu szefowie organizacji zapowiedzieli, że zrobią wszystko, aby do walki jednak doszło i na najbliższej gali „Pudzian” i Dia ostatecznie zderzą się z sobą w okrągłej klatce.

Od czasu niefortunnych wydarzeń z gali KSW 59 Mariusz Pudzianowski nie próżnował. Po tym jak rozbił szybko Nikolę Milanovicia, który zastąpił w klatce Dię, zmierzył się z pierwszym turniejowym mistrzem KSW, Łukaszem Jurkowskim. Obaj zawodnicy zapowiedzieli bitwę w klatce i dotrzymali słowa. „Juras” postawił na stójkę i w niej szukał swojej szansy, a „Pudzian” dążył do parteru, gdzie miał zdecydowaną przewagę. Na przestrzeni prawie całych trzech rund nie zabrakło emocji, a obaj zawodnicy pokazali prawdziwe serce do walki. Ostatecznie to jednak Mariusz okazał się lepszy i pod koniec walki rozbił Łukasza w parterze.
Mając więc już dwa pojedynki na koncie, Mariusz podczas KSW 64 wejdzie do klatki po raz trzeci w tym roku. Jak sam zapowiada, nie planuje wnosić na wagę więcej niż przy pierwszym podejściu do „Bombardiera”. Stawia bowiem na dynamikę i szybkość.
Mariusz już po raz szósty w historii wystąpi przed publicznością zgromadzoną w Atlas Arenie. Tylko raz do tej pory zdarzyło mu się nie walczyć podczas gali KSW zorganizowanej w tej hali.
„Bombardier" nie krył zawodu po wydarzeniach związanych z odwołaniem jego debiutu w KSW. Przed nadchodzącą walką z Mariuszem zapowiada, że nie tylko go pobije, ale też, że będzie to dopiero początek jego przygody z polską organizacją.

Serigne Ousmane Dia legitymuje się zdecydowanie mniejszym rekordem w klatkach MMA od Mariusza Pudzianowskiego. Na swoim koncie ma dwa pojedynki. Najpierw zwyciężył z innym topowym zapaśnikiem Amadou Papisem „Rocky Balboa" Konezem, a następnie z czołowym brytyjskim mistrzem walk na gołe pięści, Danem Podmore'em.
Zapasy w przypadku Serigne to nie tylko klucz do sukcesu w MMA, ale również ogromne doświadczenie wyniesione z Senegalu. Popularny „Bombardier" to jedna z trzech największych legend narodowego sportu swojego kraju, jakim są właśnie senegalskie zapasy. Ousmane Dia dwukrotnie – w 2002 oraz 2014 – został mistrzem świata w tym sporcie i sięgnął po tytuł „The King of the Arena". Dzięki swoim sukcesom Dia stał się równie wielką gwiazdą w Senegalu, jak Mariusz Pudzianowski w Polsce.
Starcie Mariusza Pudzianowskiego z „Bombardierem” zapowiada się na prawdziwe zderzenie tytanów. Który jednak z nich padnie na matę, a który wyjdzie z klatki z tarczą? Przekonamy się już 23 października podczas gali KSW 64.
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci numer pięć rankingu wagi ciężkiej KSW, Michal Martínek. Bilety na galę XTB KSW 113 w sprzedaży w...
W walce wieczoru gali XTB KSW 113 mistrz i dominator wagi półśredniej, Adrian Bartosiński, zmierzy się z niepokonanym w okrągłej klatce numerem jeden tej kat...