Podczas gali KSW 65 dojdzie do klasycznego starcia parterowca ze stójkowiczem, w którym Adam Niedźwiedź zmierzy się z Ionem Surdu. Obaj zawodnicy są po świetnych wygranych i chcą pozostać na drodze zwycięstw.

Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Wszystkie gale KSW od teraz można oglądać w Polsce jedynie na Viaplay. #MiastoGliwiceZaprasza

Adam Niedźwiedź to fenomenalny grappler, co pokazał w swojej ostatniej walce. Podczas KSW 61 zmierzył się z Jakubem Kamieniarzem i chociaż na początku boju został trafiony przez rywala prawym sierpem, po którym upadł, szybko odwrócił sytuację i już na macie przejął inicjatywę. Chwilę później Kamieniarz trafił w duszenie rękami, ale mimo iż Adam trzymał go w nim przez długi czas, ostatecznie Jakub przetrwał, a gong kończący pierwszą rundę przerwał starcie. W drugiej odsłonie walki Adam sam trafił w próbę duszenia, ale też ją przetrwał i pod koniec rundy sam zaatakował duszeniem trójkątnym rękami, po którym Kamieniarz odklepał poddanie.

Adam trafił do KSW w roku 2020 i nie zaliczył udanego debiutu. Podczas KSW 54 zmierzył się w okrągłej klatce z niebezpiecznym stójkowiczem, Kacprem Koziorzębskim, który świetnie wykorzystał swoje umiejętności potężnie okopując lewą łydkę rywala. W drugiej rundzie walki Adam Niedźwiedź miał coraz większe problemy z nogą, aż po upadnięciu na matę nie dał rady już wstać.

Zanim Adam wszedł do KSW miał już na swoim koncie dziesięć zawodowych pojedynków w MMA, z których siedem zakończył jako zwycięzca, a sześć wygrał przez poddanie. Nie było w tym jednak nic zaskakującego, bowiem Niedźwiedź decydując się na starty w klatkach miał już pokaźne doświadczenie wyniesione z mat grapplingowych. Adam jest wielokrotnym medalistą lokalnych i międzynarodowych zawodów grapplingowych. Zdobył m.in. złoty medal na VI Pucharze Polski No Gi i srebrny medal na zawodach ADCC. Umiejętnie wykorzystuje więc doświadczenie z brazylijskiego jiu-jitsu i przenosi je do klatki.

Rywalem Adama będzie Ion Surdu, który również ma za sobą dwie walki w organizacji KSW. W ostatniej z nich zmierzył się z Kacprem Koziorzębskim, który pokonał Niedźwiedzia. Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się już w pierwszej rundzie. Obaj zawodnicy zafundowali sobie mocne wymiany stójkowe, w których Surdu wymierzył Polakowi wysokie kopnięcie na głowę. Po tym ataku Kacper Koziorzębski padł znokautowany na matę, a Ion Surdu został nagrodzony bonusem za nokaut wieczoru.

Surdu zadebiutował w KSW kilka miesięcy później od Adama Niedźwiedzia, ale tak jak on, musiał uznać w klatce wyższość rywala. Podczas KSW 55 zmierzył się z Tomaszem Romanowskim, z którym dał twardą, pięściarską walkę. Starcie z wieloma efektownymi wymianami dotrwało do gongu kończącego i sędziowie zwycięzcą wskazali Tomasza Romanowskiego.

Surdu jest zawodnikiem walczącym efektownie i zawsze szukającym skończenia rywalizacji przed czasem. Do tej pory tylko dwie jego walki zakończyły się na kartach sędziowskich, a ośmiu jego rywali zostało znokautowanych. Ion jest w podobnym wieku i ma podobne doświadczenie w MMA do Adama Niedźwiedzia, ale w odróżnieniu od niego, to stójka jest płaszczyzną, w której czuje się najlepiej.

Wiele wskazuje na to, że starcie Niedźwiedzia z Surdu nie powinno skończyć się na kartach sędziowskich. Jak jednak potoczy się pojedynek? Czy skończy się w parterze, a może w stójce? Przekonamy się już 18 grudnia w Arenie Gliwice.