Starcia w wadze ciężkiej zawsze wzbudzają wiele emocji. Nie inaczej będzie podczas nadchodzącej gali w Gliwicach. W trakcie tego wydarzenia dojdzie do zderzenia doświadczonego Michała Kity z będącym na początku swojego drogi przez świat MMA, Markiem Samociukiem.
Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Wszystkie gale KSW od teraz można oglądać w Polsce jedynie na Viaplay. #MiastoGliwiceZaprasza
Michał Kita to były pretendent do mistrzowskiego pasa KSW. Zawodnik walczący w MMA od roku 2006 i mający na swoim koncie ponad trzydzieści pojedynków. Fighter nie tylko doświadczony, ale też stawiający na mocne i efektowne pojedynki. Michał nigdy nie wybiera sobie przeciwników, a tym razem postanowił nawet, że nie chce poznać nazwiska rywala dopóki nie zostanie ono oficjalnie ogłoszone. Kita w przeszłości miał sytuacje, w których jego rywal przed starciem się zmieniał, więc tym razem wolał nie zaprzątać sobie głowy nazwiskiem i skupić się spokojnie na przygotowaniach do boju.

Michał ostatni raz walczył w KSW w styczniu tego roku. Podczas KSW 61 zmierzył się z Darko Stosiciem. Obaj zawodnicy postawili na mocne stójkowe wymiany i chociaż początkowo wydawało się, że to Polak ma w starciu inicjatywę, Serb nagle trafił Michała potężnym sierpem, po którym już na macie ostatecznie go rozbił i zakończył pojedynek.
Przed walką ze Stosiciem Michał wszedł do boju mistrzowskiego, w którym jego rywalem był Phil De Fries. Pojedynek ten również nie zakończył się po myśli Kity, który w drugiej rundzie został pobity przez mistrza.
Teraz Michał chce wrócić na drogę zwycięstw i udowodnić, że nadal jest blisko szczytu wagi ciężkiej. Aby to zrobić musi jednak pokonać młodego wilka, który będzie chciał zrzucić go z góry królewskiej kategorii wagowej, po której ścianach też sam się wspina na szczyt.
Gdy Michał Kita walczył o pas wagi ciężkiej organizacji KSW, Marek Samociuk toczył swój drugi pojedynek w zawodowym MMA. Dziś Marek ma na swoim koncie cztery boje, z których trzy zakończyły się jego zwycięstwem. Brał też udział w turnieju MMA na gołe pięści, w którym w jedną noc pokonał trzech rywali i zwyciężył całe zmagania.

Po raz pierwszy dla KSW Marek zawalczył w kwietniu tego roku i już w debiucie otrzymał duże wyzwanie w osobie Izu Ugonoha. W pierwszej rundzie starcia, po mocnym kolanie Izu, Marek padł na matę. Przetrwał jednak prawdziwą nawałnicę ciosów Ugonoha i w drugiej odsłonie pojedynku odwrócił jego losy. Obalił zmęczonego Izu i już na macie ciosami zakończył walkę.
Marek wszedł do walki z Izu dosłownie w ostatniej chwili za kontuzjowanego rywala i nie był to pierwszy taki przypadek w jego karierze. Zarówno do turnieju Wotore, w którym walczył na gołe pięści, jak i do walki na gali EFM Marek Samociuk wchodził w zastępstwie i w obu przypadkach wygrał.
Teraz Marek od początku wiedział z kim się zmierzy i przygotowuje się pod konkretnego rywala, ale starcie z doświadczonym Kitą to bardzo poważne wyzwanie.
Na galę KSW 65 szykuje się więc klasyczne zderzenie młodości z doświadczeniem, w którym młody zawodnik będzie chciał zająć w szeregu miejsce starego wyjadacza. Wynik tej konfrontacji może być różny, ale jedno jest pewne, obaj panowie zapewnią emocjonujące show, w którym jest duża szansa na to, że któryś z nich padnie ostatecznie na deski. Który z fighterów wyjdzie z klatki jako wygrany? Przekonamy się już 18 grudnia podczas gali KSW 65.
W jednaj z dwóch walk mistrzowskich gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki wejdzie Paweł Pawlak, czempion kategorii średniej. Bilety na galę XTB KSW 113 w...
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci numer pięć rankingu wagi ciężkiej KSW, Michal Martínek. Bilety na galę XTB KSW 113 w sprzedaży w...