Aktualności | News

Droga do KSW 65 – Mamed Khalidov i Roberto Soldić

Na galę KSW 65 szykuje się największy bój w historii organizacji. Legendarny Mamed Khalidov, mistrz wagi średniej, zmierzy się w obronie tytułu z fenomenalnym Roberto Soldiciem, mistrzem wagi półśredniej.

Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Wszystkie gale KSW od teraz można oglądać w Polsce jedynie na Viaplay. #MiastoGliwiceZaprasza

O walce Mameda Khalidova z Roberto Soldiciem mówiło się od dłuższego czasu. Roberto, który spróbował wcześniej swoich sił w wadze średniej i dosłownie rozgromił jej byłego czempiona, Michała Materlę, od dawna zapowiadał, że jest chętny na starcie z Mamedem.

W ostatnim pojedynku, do którego doszło podczas gali KSW 63, Roberto Soldić zmierzył się z Patrkiem Kinclem. Popularny „Robocop" powrócił do kategorii półśredniej, by w okrągłej klatce bronić tytułu i ponownie pokazał, że w swojej kategorii nie ma sobie równych. Starcie rozegrało się na przestrzeni trzech rund i chociaż w drugiej odsłonie boju wydawało się, że Kincl znalazł klucz do zwycięstwa nad mistrzem, trzecia runda pokazała, kto naprawdę zasiada na tronie wagi półśredniej. Przed końcem walki Roberto Soldić mocno trafił rywala, po czy bój przeniósł się na matę. Tam mistrz będąc z góry kontrolował pojedynek. W pewnej chwili Soldić zdobył dosiad i zaczął wyprowadzać mocne ciosy rozbijając Czecha, a sędzia zdecydował o przerwaniu boju.

Zaraz po udanej obronie Roberto wyskoczył z klatki i podszedł do siedzącego na widowni Mameda Khalidova. Po dłuższej rozmowie z mistrzem przekazał fanom, iż poprosił Mameda o walkę, a Khalidov się zgodził. Początkowo nie było wiadomo, kiedy ostatecznie dojdzie do takiego pojedynku, ale w październiku gruchnęła informacja o zestawieniu konfrontacji na grudniową galę w Katowicach.

Przygotowania do walki ruszyły, a bilety na galę wyprzedały się w błyskawicznym tempie.

Mamed Khalidov ostatni raz walczył podczas gali KSW 55. Zmierzył się wówczas w rewanżowym boju ze Scottem Askhamem. W pierwszym pojedynku tych dwóch zawodników, do którego doszło na gali KSW 52, to Anglik był lepszy. Tym razem jednak Mamed nie dał najmniejszych szans rywalowi i błyskawicznie znokautował go pięknym kopnięciem z wyskoku. Po tym uderzeniu Scott padał na matę, a Khalidov właśnie tam dokończył ciosami dzieła zniszczenia. Tym samym Mamed powrócił na tron wagi średniej organizacji KSW i udowodnił, że mimo 40 lat, nadal ma w sobie ten błysk, którym przez lata zachwycał kibiców.

Mamed nie kryje, że do walki motywują go sportowe wyzwania, a takie niewątpliwie zapewnia młody, utalentowany i brutalnie skuteczny Roberto Soldić. Khalidov szykuje się więc na mocny bój w obronie pasa.

Obaj panowie podchodzą do siebie z dużą dozą szacunku i respektu do posiadanych umiejętności. Roberto zapowiada jednak, że chce zrobić wszystko, aby wygrać przed czasem z Mamedem. Do tej pory Soldić stoczył w KSW osiem pojedynków i sześć z nich zakończył nokautując swoich rywali. Mamed jednak ma na koncie aż dwadzieścia cztery walki w KSW, z których osiemnaście zakończył nokautując lub poddając przeciwników.   

Zderzenie Roberto Soldicia z Mamedem Khalidovem będzie pojedynkiem ambicji, młodości, techniki i brutalnej siły z wyrafinowaniem, doświadczeniem, nieprzewidywalnością i artyzmem. Które z tych elementów przeważą szalę zwycięstwa? Przekonamy się już 18 grudnia podczas gali KSW 65 w Gliwicach.    

Inne wpisy