Kolejna, już jedenasta gala "Konfrontacji Sztuk Walki" za nami. Tym razem, po raz pierwszy w historii Federacji KSW zobaczyliśmy turniej z udziałem ośmiu znakomitych fighterów w limicie wagowym do osiemdziesięciu pięciu kilogramów, a także pierwszy pojedynek o pas międzynarodowego mistrza Naszej federacji. Emocji nie brakowało. Mogliśmy zobaczyć wszystko to, co charakteryzuje MMA, czyli przekrojową walkę na wszystkich płaszczyznach, zaangażowanie zawodników oraz pot, krew i łzy przegranych. Poniżej krótka relacja ze wszystkich pojedynków:

ARTUR KADŁUBEK vs. SERGEY NIKITIN
Od pierwszych minut tego pojedynku dominacja po stronie fightera z Bytomia. Rosjanin w prawdzie próbował zagrozić reprezentantowi Polski, lecz bezskutecznie. Po interesującej, owocującej w wiele technik parterowych walce jednogłośną decyzją sędziów zwyciężył Artur Kadłubek.

VITOR NOBREGA vs. ŁUKASZ CHRIST
Gdy Vitor Nobrega przegrywał swoją walkę na dziesiątej gali ?Konfrontacji Sztuk Walki? nikt nie przypuszczał, że może jeszcze kiedykolwiek zawitać do naszego kraju, by zaprezentować swoje umiejętności. Jednak właściciele KSW dali jemu drugą szansę pokazania się przed polskimi kibicami. W drugiej walce turniejowej na Brazylijczyka czekał zawodowy żołnierz, solidny zawodnik ?Adrenalina Fight Częstochowa? Łukasz Christ.
Ich walka trwała niewiele ponad dwie minuty. Nobrega, posiadacz czarnego pasa w brazylijskim jiu-jitsu dopadł Christa w parterze i wręcz w trywialny sposób założył duszenie trójkątne rękoma. Polak próbował się oswobodzić, lecz bezskutecznie. Efekt końcowy mógł być tylko jeden ? poddanie.

MICHELE VERGINELLI vs. ASLAMBEK SAIDOV
Bardzo dobry pojedynek w wykonaniu obu zawodników. Włoch Michele Verginelli oraz Czeczen Aslambek Saidov zaprezentowali pełen przekrój walki wszechstylowej. Kibic, który uważnie oglądał ich pojedynek mógł zobaczyć na czym tak naprawdę polega MMA. Była walka w stójce, była również w parterze, a to charakteryzuje mieszane sztuki walki.
Po dwóch rundach sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo walczącego pod biało-czerwoną flagą Saidova, zawodnika, który na codzień trenuje w Arrachion MMA Olsztyn.

ANDRE REINDERS vs. KRZYSZTOF SADECKI
W przekonaniu wielu sympatyków MMA ten pojedynek miał być nierówną walką pomiędzy doświadczonym reprezentantem Czech, a debiutującym płocczaninem. Prawda okazała się inna, a starcie MMA i K-1 było jedną z najatrakcyjniejszych walk na jedenastej gali "Konfrontacji Sztuk Walki".
Równo z pierwszym gongiem widzowie mogli oglądać nieprawdopodobną wolę walki, zaangażowanie oraz niszczącą wymianę ciosów z obu stron. Po dwóch wyniszczających rundach, gdzie przeważała walka w stójce, a tylko sporadycznie fighterzy przenosili się do parteru sędziowie nie byli w stanie jednogłośnie wskazać triumfatora. Zarządzono dogrywkę. W niej lepiej punktował Krzysztof Sadecki i zasłużenie wygrał.

ATILLA VEGH vs. ŁUKASZ JURKOWSKI
Sensacyjny i przedwczesny powrót "Jurasa" do MMA stał się faktem! Po niespełna półrocznej przerwie od sportu pierwszy zdobywca mistrzowskiego pasa Federacji KSW wraca, by... zwyciężyć.
Przy specjalnie skomponowanym utworze, w asyście wykonawców, czyli raperów Żółfia i Miexona po raz kolejny zameldował się w ringu Jurkowski. Jego przeciwnikiem był niepokonany w formule MMA, trenujący na Słowacji, a pochodzący z Węgier Attilla Vegh. Jednak miano niepokonanego towarzyszyło jemu do pojedynku z "Jurasem". Pełna kontrola walki po stronie Jurkowskiego i zasłużona wygrana.

ANTONI CHMIELEWSKI vs. MICHAEL KNAAP
Kolejna udana walka w wykonaniu zawodnika "KSW Team". Chmielewski od początku pojedynku miał strategię, która miała pomóc w pokonaniu fightera z team "Golden Glory". I tak w stójce celem było unikać wymian z Knaapem, a gdy tylko walka przenosiła się na ziemię miał obijać przeciwnika. Plan został w stu procentach wykonany i po raz kolejny blond włosy gladiator z kraju tulipanów wyjeżdża z naszego kraju pokonany.

MAMED KHALIDOV vs. DANIEL ACACIO
Pojedynek tych dwóch fighterów miał kończyć jedenastą galę "Konfrontacji Sztuk Walki". Jednak z powodu opóźnień czasowych w transmisji i chęci pokazania walki z ich udziałem organizatorzy zdecydowali się, że walka odbędzie się wcześniej niż planowane to było w scenariuszu.
Pierwszy do ringu, wraz z dwiema tancerkami samby wyszedł reprezentant Brazylii, Daniel Acacio. Gość z kraju kawy chciał pokazać wszystkim sympatykom MMA, że nie tylko umie się bić, lecz również potrafi tańczyć. Dlatego właśnie przed samym wejściem na matę postanowił zaprezentować kilka tanecznych kroków. Niestety miał pecha, bo na widowni zasiedli Edyta Herbuś i Michał Piróg, którzy o tańcu wiedzą wszystko i którzy od razu dostrzegli techniczne braki w tańcu jaki wykonał.
Jako drugi publiczności zaprezentował się Mamed Khalidov, któremu przy wejściu towarzyszyła piosenka o kaukazie. Zawodnik "KSW Team" w porównaniu do gościa z kraju kawy odstąpił od tańców i w pełni skoncentrowany wszedł do ringu.
Już wszystkim na trybunach skoczył poziom adrenaliny, ciśnienie sięgnęło zenitu... zatem gong i możemy zaczynać walkę o pierwszy pas międzynarodowego mistrza Federacji KSW!
Khalidov od samego początku ruszył na rywala. Najpierw low-kick, później Acacio przejął nogę Mameda i wylądowali w parterze, lecz na chwilę. Walka znów powróciła do stójki. Dużo aktywniejszy Mamed, który najpierw kopnięciem na głowę, a później "obrotówką" chciał zaskoczyć oponenta.
Mimo że wcześniejsze ciosy nie dały żadnego efektu Khalidov nie rezygnował. I tak oto chwilę później skuteczna kombinacja ciosów w wykonaniu naturalizowanego Czeczena rozbiła weterana "Pride"! Najpierw kolano, jeden prosty, drugi... podbródkowy i Acacio na ziemi. W parterze jeszcze Mamed dopada rywala i ?częstuje? go piekielnie mocnymi ciosami. Koniec walki! Koniec! Sędzia Robert Kostecki kończy pojedynek. Mamed Khalidov pierwszym zdobywcą pasa międzynarodowego mistrza Federacji KSW! Brawo! Brawo! Brawo...!

ARTUR KADŁUBEK vs. VITOR NOBREGA
Po maksymalnej dawce emocji, jakie dostarczyły ekstrawalki powracamy do turnieju. Pierwszy półfinał i walka Nobrega kontra Kadłubek. Pojedynek bardzo wyrównany i w początkowej fazie ciężko było stwierdzić, kto jest faworytem tej walki. Jednak z upływem czasu inicjatywę przejmował Brazylijczyk. Pod koniec czwartej minuty pierwszej rundy nastąpiła niemalże kopia akcji z pierwszej walki z udziałem fightera "Canarinhos". Ponownie pozycja dominująca w parterze i ponownie duszenie trójkątne rękoma. Kadłubek odklepuje, a Vitor Nobraga w finale!

ASLAMBEK SAIDOV vs. ŁUKASZ CHRIST
Z powodu kontuzji kolana Krzysztof Sadecki nie mógł kontynuować udziału w zawodach. Jak zwykle w takich sytuacjach bywa zastąpić jego mógł rywal z poprzedniej walki, czyli Andre Reinders. Jednak Czech został tak mocno "obity" że zamiast na ring trafił do szpitala na rentgen mocno poturbowanej głowy. Skoro dwóch zawodników nie może walczyć trzeba sięgnąć po kolejnych. Padło na Włocha Verginelliego, lecz ten bez podania żadnego powodu odmówił udziału w walce półfinałowej. Inaczej zareagował Łukasz Christ, który jak tylko dowiedział się o kolejnej szansie występu prędko pobiegł do szatni, by się przebrać, rozgrzać i wyjść do pojedynku o finał zawodów z reprezentującym Arrachion MMA Olszyn Aslambekiem Saidovem.
Ostatnia walka tej gali również przyniosła sporo emocji. Przebieg walki zmieniał się jak w kalejdoskopie. Najpierw Saidov zyskał sporo przewagę, później Christ znalazł się w wybornej pozycji i mógł skończyć walkę przed czasem. Jednak żadnemu z nich ta sztuka się nieudała. Dopiero na kilka sekund przed końcem pierwszej rundy decydującą akcję wykonał naturalizowany Czeczen. Mocno zaciągnięta balacha nie dawała zawodnikowi "Adrenalina Fight Częstochowa" żadnych szans na przetrwanie i zmusiła go do odklepania. Znamy drugiego finalistę turnieju KSW w kategorii wagowej do osiemdziesięciu pięciu kilogramów. Jest nim Aslambek Saidov!

Artur Przybysz