Dwóch czołowych zawodników wagi półśredniej, mających ambicje dojścia do walki o pas, zmierzy się podczas gali KSW 67. Naprzeciwko siebie w klatce stanie numer trzy i cztery rankingu wagi półśredniej, Andrzej Grzebyk i Adrian Bartosiński.
Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Transmisję z gali KSW 67 w Polsce, Szwecji, Norwegii, Danii, Finlandii, Islandii, Estonii, na Litwie i na Łotwie będzie można oglądać w serwisie Viaplay w ramach regularnej subskrypcji Viaplay Total. We wszystkich innych krajach, poza wymienionymi powyżej, transmisję z gali KSW 67 można oglądać w serwisie KSWTV.COM.

Andrzej Grzebyk ostatni raz walczył na gali KSW 62 i zmierzył się w boju z Mariusem Žaromskisem. Było to rewanżowe starcie za walkę z 2020 roku, kiedy to Andrzej, po tym jak złamał nogę w pojedynku, musiał uznać wyższość Mariusa w klatce. W drugim boju panowie postawili na mocną stójkę i przez cały czas szukali swojej szansy na zwycięstwo kopnięciami i ciosami. W pewnej chwili tę szansę znalazł Andrzej Grzebyk i znokautował Mariusa prawym prostym. Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie.
Andrzej Grzebyk to były mistrz dwóch kategorii wagowych, średniej i półśredniej, organizacji FEN, który w 2020 roku zadebiutował w KSW. Po raz pierwszy do klatki największej europejskiej organizacji MMA wszedł podczas gali KSW 53 i w emocjonującym boju rozbił Tomasza Jakubca.
Wchodząc do KSW Andrzej był na fali ośmiu wygranych z rzędu. Do tej pory w całej karierze tylko trzy razy musiał pogodzić się z przegraną. Grzebyk słynie ze swojego widowiskowego stylu walki i nokautów, których zafundował rywalom już jedenaście.
Andrzej nie kryje swoich mistrzowskich ambicji, a na drodze do celu stoi mu teraz Adrian Bartosiński.
Adrian Bartosiński, podobnie jak Andrzej, ostatni raz walczył na gali KSW 62. Jego starcie z Michałem Michalskim zapowiadane było jako walka zawodników rzadko kończących swoje boje na pełnym dystansie, fighterów, których znakiem rozpoznawczym stały się nokauty. I faktycznie, fani długo nie czekali na zakończenie boju. Obaj zawodnicy od początku postawili na mocne ciosy i kopnięcia.W pewnej chwili Bartosiński trafił potężnym uderzeniem i walka przeniosła się do parteru, a tam Adrian dokończył pięściami dzieła zniszczenia.

Dla Bartosińskiego był to drugi pojedynek w organizacji KSW. Debiutując w okrągłej klatce Adrian znokautował Lionela Padillę.
Zanim reprezentant klubu Octopus Łódź trafił pod skrzydła KSW, miał okazję zaprezentować się szerokiej publiczności w telewizyjnym show „Tylko Jeden”. Adrian wygrał w programie dwa starcia - pokonał Kamila Dołgowskiego oraz Piotra Walawskiego - ale kontuzja uniemożliwiła mu pojawienie się w pojedynku finałowym.
Adrian do dziś pozostaje niepokonany w zawodowym MMA. Ma na swoim koncie dziesięć wygranych, z których aż dziewięć zakończył przed czasem nokautując rywali.
Przed nadchodzącym bojem z Grzebykiem Adrian zapowiada, że być może pokusi się o poddanie rywala. Grzebyk nie kryj, iż liczy na szybki nokaut w pierwszej rundzie. Niezależnie jednak od tego, jak faktycznie zakończy się ten pojedynek, pewne jest, iż będzie się w nim działo wiele od pierwszej do ostatniej sekundy. Który z zawodników ostatecznie wyjdzie z walki jako wygrany? Przekonamy się już 26 lutego podczas gali KSW 67 w Warszawie.
W jednaj z dwóch walk mistrzowskich gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki wejdzie Paweł Pawlak, czempion kategorii średniej. Bilety na galę XTB KSW 113 w...
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci numer pięć rankingu wagi ciężkiej KSW, Michal Martínek. Bilety na galę XTB KSW 113 w sprzedaży w...