Dwóch byłych mistrzów zmierzy się w klatce podczas gali KSW 71. Borys Mańkowski, były czempion wagi półśredniej, skrzyżuje rękawice z Danielem Torresem, byłym mistrzem kategorii piórkowej. Zawodnicy zawalczą z sobą w wadze lekkiej.

Bilety na galę KSW 71 w sprzedaży w serwisie eBilet.pl.

Borys Mańkowski w ostatnim boju zawalczył o pas mistrzowski kategorii lekkiej z Marianem Ziółkowskim. Panowie spotkali się na gali KSW 66. Od początku starcia Borys szukał klinczu i prób obaleni, atakował też szybkimi akcjami bokserskimi, natomiast Marian utrzymywał walkę w stójce punktując tam swojego przeciwnika. Ostatecznie zawodnicy przewalczyli całe 25 minut i Mańkowski musiał uznać wyższość mistrza w klatce. Przegrana ta przerwała serię trzech mocnych zwycięstw z rzędu w wykonaniu Borys, który wcześniej pobił Vaso Bakocevicia oraz dwóch byłych mistrzów KSW - Marcina Wrzoska i Artura Sowińskiego.

Borys jest dziś jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w polskiej organizacji. Dla KSW stoczył już 17 pojedynków. W tym czasie wywalczył pięć bonusów za walki wieczoru i cztery bonusy za występy wieczoru. Teraz zapowiada, że idzie po kolejne wyróżnienie.

Ostatnie pojedynki zawodnika z Poznania kończyły się na kartach sędziowskich, więc Borys liczy, że być może przełamie tę serię i tym razem wygra przed czasem. Do tej pory popularny „Diabeł Tasmański” 11 razy zwyciężał przed kończącym gongiem, a w dziewięciu pojedynkach zrobił to w pierwszej rundzie.

Daniel Torres tylko raz w całej karierze dał się pokonać przed czasem. Jest zawodnikiem zawziętym, walczącym do końca i dającym efektowne, mocne pojedynki. W ostatnim boju dla KSW doszło do wielkiego rewanżu Salahdine’a Parnasse’a i Daniela Torresa. W pierwszej konfrontacji Parnasse utracił mistrzowski tytuł, a pojedynek zakończył się nokautem już w początkowej fazie walki. Torres został pierwszym fighterem w historii, który pokonał Francuza. W drugim boju zawodnicy przewalczyli całe 25 minut i zafundowali sobie prawdziwe szachy w stójce. Co ruszy pojawiały się potężne ciosy i kopnięcia, jednak obaj przetrwali ataki i żaden nie padł na matę. Ostatecznie więc starcie zakończyło się na kartach sędziowskich, a Daniel Torres stracił pas mistrzowski.

Po walce mistrzowskiej Torres wszedł do klatki w Niemczech, gdzie na gali EMC 9 wygrał przez nokaut już w drugiej rundzie walki. Było to jego siódme zwycięstwo w karierze zakończone nokautem.

Walcząc dla KSW Daniel zdobył trzy bonusy za najlepsze walki wieczoru oraz jeden bonus za nokaut wieczoru. Nigdy w karierze nie przegrał przez poddanie. Jego starcie z Borysem Mańkowskim zapowiada się więc na świetny pojedynek, który może przynieść mnóstwo zwrotów akcji i rozegrać się na pełnym dystansie.

Obecnie Daniel Torres znajduje się na pierwszym miejscu rankingu najlepszych zawodników wagi piórkowej KSW. Borys Mańkowski zajmuje tę samą pozycję, ale w wadze lekkiej. Torres przed ostatnią walką z Parnasse’em nie zmieścił się z wymaganym limicie wagowym i przez to utracił pas jeszcze przed pojedynkiem. Teraz spróbuje więc swoich sił w wyższej kategorii wagowej. Jak potoczy się jego bój z Borysem Mańkowskim? Przekonamy się już 18 czerwca w Arenie Toruń.