Znany z efektownych starć Michał Michalski powróci do okrągłej klatki podczas gali KSW 80 w Lubinie i przywita debiutującego w niej Gruzina, Giorgiego Kvelidze.

Ostatnie bilety na galę KSW 80 dostępne są na eBilet.pl

Michał Michalski walczy dla KSW od roku 2018 i chociaż w pierwszych dwóch pojedynkach musiał uznać wyższość przeciwników, w końcu odbił się po przegranych i wrócił na drogę zwycięstw tryumfując w trzech kolejnych walkach. Najpierw na gali KSW 48 odprawił ciosami Savo Lazicia, a potem w podobnym stylu, ale jeszcze szybciej, pokonał Alberta Odzimkowskiego i Aleksandara Rakasa. Michał ostatni raz walczył podczas gali KSW 62 i zmierzył się z niepokonanym Adrianem Bartosińskim. Starcie Michała z Adrianem zapowiadane było jako walka zawodników rzadko kończących swoje boje na pełnym dystansie, fighterów, których znakiem rozpoznawczym stały się nokauty. I faktycznie, fani długo nie czekali na zakończenie boju. Obaj zawodnicy od początku postawili na mocne ciosy i kopnięcia w stójce. W pewnej chwili Bartosiński trafił potężnym uderzeniem i walka przeniosła się do parteru, gdzie Adrian dokończył pięściami dzieła zniszczenia.

Przed nadchodzącym pojedynkiem Michalski zapowiada mocny powrót do klatki. Michał zawalczy po dłuższej przerwie od startów. Ostatni raz bił się w lipcu 2021 roku, a potem kontuzja wykluczyła go z możliwości rywalizacji. Teraz Michał jest niezwykle zmotywowany, aby nie tylko ponownie móc rywalizować, ale też, aby wrócić w wielkim stylu. Michalski jest zawodnikiem, który zawsze daje efektowne boje. Trzy z sześciu walk Michała dla KSW zostało nagrodzonych bonusami za najlepsze starcia wieczoru.

Giorgi Kvelidze zadebiutował w zawodowym MMA w roku 2011, czyli dwa lata wcześniej od Michała Michalskiego. Dziś ma jednak na swoim koncie czternaście – tyle samo co Polak – zawodowych pojedynków. Kvelidze w pierwszej profesjonalnej walce musiał uznać wyższość rywala, ale po kilku miesiącach odbił się po przegranej i ruszył jak burza przez świat MMA. Do roku 2019 odnotował siedem zwycięstw, których większość zdobył przed czasem. W całej karierze trzy razy nokautował, a cztery razy poddawał swoich rywali. Kvelidze większość walk toczył do tej pory w Gruzji, ale rywalizował też w Armenii, Austrii, na Słowacji, Węgrzech i w Kirgistanie. Kvelidze ostatni raz walczył w lutym tego roku i obronił mistrzowski pas austriackiej organizacji Vendetta Fight Nights. Teraz Gruzin jest na fali trzech wygranych z rzędu. Wszystkie te tryumfy zanotował już w pierwszej rundzie pojedynku.

Starcie Michalskiego z Kvelidze zapowiada się na pojedynek, który ma duże szanse, aby skończyć się przed czasem. Czy jednak faktycznie dojdzie do takiego rozstrzygnięcia? Przekonamy się już w piątek 17 marca podczas gali KSW 80 w Lubinie.