W walce wieczoru gali XTB KSW 81 dojdzie do pojedynku mistrzowskiego o pas wagi półśredniej. W konfrontacji tej Adrian Bartosiński, zajmujący w rankingu pozycję pierwszą, zetrze się z Arturem Szczepaniakiem, numerem dwa tego zestawienia.
Ostatnie bilety w sprzedaży w serwisie eBilet.pl
Adrian Bartosiński idzie jak burza przez świat zawodowego MMA. Na profesjonalną ścieżkę kariery wszedł w roku 2018. Do dziś stoczył dwanaście pojedynków i wszystkie wygrał. Adrian otwarcie mówi o tym, że lubi od początku walki narzucać rywalom swój styl i dominować, co widać po jego wynikach. Aż jedenaście starć zakończył przed czasem, dziesięć razy posyłał rywali na deski, a sześć razy zwyciężał już w pierwszej rundzie.
Adrian bija się dla KSW od roku 2021. W okrągłej klatce stoczył cztery walki i wszystkie wygrał przed czasem. Znokautował Lionela Padillę i Michała Michalskiego. Wygrał też przez poddanie z Andrzejem Grzebykiem. W ostatnim pojedynku, do którego doszło podczas gali KSW 76, Adrian zmierzył się z Krystianem Kaszubowskim i ponownie pokazał na co go stać. Starcie zakończyło się w ostatnich sekundach pierwszej rundy. Adrian udanie przenosił bój na matę, gdzie ostatecznie zdobył dosiad i brutalnymi atakami z góry rozbijał rywala. Tuż przed kończącym gongiem sędzia wkroczył do akcji i zdecydował o przerwaniu pojedynku.
Bartosiński nie kryje, że zdobycie pasa jest jego marzeniem i zapewnia, że nikt mu nie przeszkodzi w realizacji tego celu. Zawodnik z Łodzi jest pewny swego przed nadchodzącą walką i chce w niej udowodnić, że jest na zdecydowanie wyższym poziomie umiejętności do swojego przeciwnika.
Artur Szczepaniak przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2016 i podobnie jak Adrian, jedzie sportową drogą jak prawdziwy walec. Do dziś Artur stoczył dziesięć pojedynków i tylko raz musiał uznać w nich wyższość rywala. 26-latek mieszkający i trenujący na co dzień w Belgii siedem razy tryumfował przed czasem, z czego pięciokrotnie przez nokaut, a dwa razy przez poddanie.
Artur ma za sobą dwa pojedynki w okrągłej klatce. Zadebiutował w KSW w kwietniu zeszłego roku i na gali KSW 69 poddał w pierwszej rundzie Jivko Stoimenova. Podczas gali KSW 76 wszedł do klatki po raz drugi i zderzył się z niebezpiecznym Brianem Hooiem. Panowie zaczęli bój od pojedynczych wymian ciosów, ale nagle Polak błyskawicznie zaatakował wysokim kopnięciem, trafił rywala w głowę i już na macie dokończył dzieła zniszczenia. Fantastyczny nokaut w wykonaniu Artura został wybrany najlepszym skończeniem wieczoru.
Reprezentant klubu Team Mixfighter Genk mówi, że nadchodzące starcie jest właśnie tym zestawieniem, na które czekał całe życie. Zapowiada, że będzie lepszy w każdej płaszczyźnie i że poziom walki będzie naprawdę wysoki.
Starcie Adriana Bartosińskiego z Arturem Szczepaniakiem zapowiada się na walkę, która może skończyć się błyskawicznie lub przerodzić w prawdziwą klatkową bitwę. Jak jednak ostatecznie rozegra się ten pojedynek? Przekonamy się już 22 kwietnia podczas gali w Tomaszowie Mazowieckim.
Już 16 listopada w Gliwicach organizacja KSW przygotuje jubileuszową galę XTB KSW 100. W głównych starciach wieczoru tego wydarzenia do klatki powr&oa...
Wyniki gali XTB KSW 98, która odbyła 14 września w Lubinie. Radosław Paczuski brutalnie rozbił Laïda Zerhouniego W walce wieczoru gali XTB KSW 98 w Lubinie św...