KSW - Martial Arts Confrontation - Offical KSW Federation website

Aktualności | News

Image description

09-05-2023

Droga do KSW 82 – Brian Hooi i Andrzej Grzebyk

W walce wieczoru zbliżającej się gali KSW 82 dojdzie do pojedynku zawodników, którzy nie lubią czekać na rozstrzygnięcie do decyzji sędziów. W boju tym Brian Hooi, numer trzy wśród najlepszych fighterów wagi półśredniej KSW, zmierzy się z Andrzejem Grzebykiem, numerem cztery tego zestawienia.

Brian Hooi wkroczył do organizacji KSW z przytupem i w pięknym stylu pokonał przed czasem Michała Pietrzaka. Starcie, choć krótkie, było tak efektowne, że wybrano je najlepszą walką wieczoru gali KSW 72. W drugim pojedynku Brian stanął naprzeciwko Artura Szczepaniaka i musiał uznać jego wyższość w klatce. W trzeciej konfrontacji pochodzący z Holandii zawodnik wszedł do rywalizacji z lubiącym wygrywać przed czasem Bułgarem, Jivko Stoimenovem. Panowie od początku postawili na mocne wymiany w stójce. Widać było, że obaj polują na nokaut i w końcu Brian trafił lewym prostym, po którym Stoimenov upadł na matę. Już w parterze Hooi dokończył dzieła zniszczenia, a sędzia przerwał pojedynek. Wygrana Briana została nagrodzona bonusem za najlepszy nokaut wieczoru.

Brian Hooi ma za sobą bogatką karierę w sportach walki. Rywalizował nie tylko w MMA, ale również w brutalnych starciach na gołe pięści. Jak sam mówi, za każdym razem, gdy wchodzi do klatki, stara się zdominować i rozbić swojego przeciwnika i to samo chce zrobić w pojedynku z Andrzejem Grzebykiem. Holender ma na swoim koncie 30 stoczonych pojedynków na zasadach MMA, z których dziewiętnaście wygrał, a trzynaście skończył przed czasem. Jego ambicją jest zdobycie mistrzowskiego pasa KSW.

Andrzej Grzebyk rozpoczął swoją przygodę z zawodowym MMA w podobnym czasie co Brian Hooi i dziś dysponuje podobnym doświadczeniem w mieszanych sztukach walki. W KSW rywalizuje jednak dłużej niż Holender. W okrągłej klatce stoczył do tej pory sześć pojedynków. Ostatni raz Andrzej walczył na gali XTB KSW 77, a jego rywalem był specjalista od poddań Oton Jasse. Andrzej od początku walki z nim postawił na ataki stójkowe, w których czuje się najlepiej, ale konfrontacja toczyła się też w parterze. Niezależnie jednak od płaszczyzny, to Polak miał nad rywalem przewagę. Ostatecznie, gdy starcie rozgrywało się w stójce, Grzebyk trafił Brazylijczyka ciosami na głowę i korpus. Po tym ataku Oton padł na matę, a Andrzej mógł cieszyć się z kolejnego tryumfu.

Andrzej stoczył do tej pory 25 pojedynków, dziewiętnaście z nich wygrał, a piętnaście zakończył przed czasem. Grzebyk nie ukrywa, że to stójka jest jego ulubioną płaszczyzną walki, a nokautowanie rywali jest tym, do czego dąży w walce. Ostatnia konfrontacja Andrzeja, która dotrwała do decyzji sędziów, odbyła się w roku 2017. Od tamtej pory Grzebyk stoczył jedenaście pojedynków i wszystkie skończyły się przed czasem. Przed nadchodzącą walką z Hooiem Andrzej przewiduje taki sam wynik. Chce od początku wywrzeć presję na Holendrze i jak najszybciej posłać go na deski.

W pojedynku Briana Hooia z Andrzejem Grzebykiem nokaut będzie wisiał w powietrzu od pierwszej sekundy. Czy jednak jeden z zawodników padnie na deski pod gradem ciosów rywala? Przekonamy się już 13 maj podczas gali KSW 82.