Starcie dwóch mocnych stójkowiczów będzie ozdobą karty walk gali XTB KSW 85. W pojedynku tym Łukasz Rajewski zmierzy Francuzem Wilsonem Varelą.

Bilety na galę XTB KSW 85 w sprzedaży na eBilet.pl

Łukasz Rajewski i Wilson Varela wywodzą się ze świata sportów uderzanych. Łukasz swoją przygodę z matą zaczynał od sandy, czyli walki w stójce z obaleniami, ale bez kontroli w parterze. W tej formule wywalczył tytuł mistrza świata i wicemistrza Europy. Potem przeszedł do kickboxingu, w którym zdobył tytuł mistrza Polski i brązowy medal mistrzostw Europy. Walczył też zawodowo, a na jego biodrach zawisł pas mistrza świata organizacji WKA. Wilson Varela również ma za sobą bogatą karierę kickbokserską i ponad 25 pojedynków stoczonych w tej formule. Na swoim koncie ma też wywalczony mistrzowski tytuł organizacji WAKO. Zarówno Rajewski, jak i Varela, zadebiutowali w świecie MMA w roku 2014. Polak stoczył w klatkach już 21 pojedynków, a Francuz ma na swoim koncie czternaście konfrontacji.

Podczas gali XTB KSW 85 Łukasz Rajewski wejdzie do klatki KSW po raz jedenasty. Popularny „Raju” ostatni raz walczył w styczniu tego roku. Podczas gali XTB KSW 78 Łukasz zmierzył się z Sahilem Sirajem. Od samego początku walki obaj zawodnicy postawili na mocne kopnięcia. W pewnym momencie Łukasz dobrze jednak trafił pięścią i rywal wylądował na siatce. Sahil szybko wrócił do boju, ale przed końcem rundy przyjął jeszcze dwa potężne uderzenia od Polaka. Po drugim trafieniu Łukasz dopadł rywala na macie i już tam kolejnymi ciosami dokończył dzieła zniszczenia. Dla Łukasza było to szóste zwycięstwo w karierze zdobyte przez nokaut i szósta wygrana zanotowana w rundzie otwierającej starcie.

Wilson Varela powróci do klatki KSW po efektownej wygranej zdobytej na gali KSW 82. Francuz zmierzył się wówczas z mocno bijącym Gracjanem Szadzińskim. Zawodnicy od początku starcia wchodzili w mocne, pięściarskie wymiany i atakowali się efektownymi kopnięciami. Pod koniec rundy dobrze trafił Polak, ale Varela przetrwał trudne chwile i w jednym z kolejnych ataków to on ustrzelił Szadzińskiego czystym prawym prostym. Francuz szybko dołożył do tego kolano, po którym Gracjan upadł i został rozbity na macie. Skończenie w wykonaniu Vareli zostało wybrane najlepszym nokautem gali. Dla Wilsona była to druga walka w KSW, w pierwszej musiał uznać wyższość Macieja Kazieczki.

Starcie Łukasza Rajewskiego z Wilsonem Varleą, dwóch mocnych, wywodzących się z kickboxingu zawodników, może okazać się gwarancją nokautu. Czy jednak faktycznie, któryś z nich padnie na matę? Przekonamy się już 19 sierpnia w Nowym Sączu.