Sukces, sukces i jeszcze raz sukces! Tak najkrócej można powiedzieć o dwunastej gali "Konfrontacji Sztuk Walki". Impreza na którą tak długo wszyscy czekali okazała się drugim - po Polsat Boxing Night - największym wydarzeniem w sportach walki w 2009 roku. Siedem tysięcy osób w hali "Torwar" i sześć milionów przed odbiornikami telewizyjnymi pasjonowało się wieloma znakomitym pojedynkami w najtwardszej formule walki. Poniżej prezentujemy krótki opis każdego pojedynku, a także bogatą galerię zdjęć.

DAWID BAZIAK vs. MAKSIM GRISHIN
- Nie jestem Niemcem! Jestem Polakiem, który urodził się i wychował na Dolnym Śląsku - wyznał przeddzień zawodów Baziak. Nie kłamał i udowodnił to podczas prezentacji zawodników, gdy wyszedł na scenę trzymając w rękach biało-czerwoną flagę.
Walka była wyrównana. Obaj zawodnicy poszli na ostrą wymianę ciosów, co skończyło się szybką utratą siła już po pierwszej rundzie. Po dwóch starciach sędziowie nie byli w stanie wskazać zwycięzcy i zarządzono trzyminutową dogrywkę. W niej aktywniejszy okazał się Baziak, który decyzją sędziów pokonał zawodnika Red Devil, Maksima Grishina.
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
WOJCIECH ORŁOWSKI vs. DAVID OLIVIA
Pojedynek tych dwóch wojowników zapowiadał się bardzo emocjonująco. Po jednej stronie akademicki mistrz USA w zapasach David Olivia, zaś po drugiej czołowy zapaśnik z Polski. Lepszym okazał się Amerykanin, który po błędzie naszego reprezentanta zdobył plecy i silnymi ciosami w głowę doprowadził do poddania się "Gentlemana".
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
KAROL BEDORF vs. ARUNAS VILIUS
Był to bez wątpienia jeden z najlepszych pojedynków dwunastej gali "Konfrontacji Sztuk Walki". W trakcie tej walki można było zobaczyć wszystko to, czym charakteryzuje się MMA. Były ładne kombinacje ciosów w stójce, obalenia i dźwignie. W drugiej rundzie po podręcznikowo założonej dźwigi zwyciężył pochodzący ze Szczecina Karol "Coco" Bedorf.
Niestety fighter Top Team w trakcie tego pojedynku nabawił się kontuzji i nie mógł kontynuować udziału w turnieju. - Karol ma wstrząs mózgu i nie będzie już walczyć - powiedział trener Polaka, Piotr Bagiński.
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
DANIEL OMIELAŃCZUK vs. KOSTYA GLUHOV
Kolejny znakomity pojedynek tej gali. Obaj zawodnicy to strikerzy, którym nie obce są techniki parterowe. Obie rundy minimalnie wygrał Gluhov i to on zwyciężył. Ponieważ Karol Bedorf doznał kontuzji gość z Łotwy automatycznie trafił do finału, który w maju 2010 roku.
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
DAVID OLIVIA vs. DANIEL OMIELAŃCZUK
Z powodu złamania kciuka do półfinału turnieju wagi ciężkiej nie mógł przystąpić Dawid Baziak, którego postanowił zastąpić inny z reprezentantów biało-czerwonych, Daniel Omielańczuk. Dwie zacięte rundy z niewielką przewagą czarnoskórego zawodnika z USA, który decyzją sędziów wygrał ten pojedynek. Znamy finał turnieju wagi ciężkiej. W maju 2010 roku rękawice skrzyżują ze sobą David Olivia i Kostya Gluhov.
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
DANIEL DOWDA vs. JAMES ZIKIC
Żółty z robiony z lajkry strój, żółta czapka, okulary i raper o pseudonimie 4P. W takim stroju i takim towarzystwie do ringu wychodził Daniel "Kociao" Dowda. Efektowne wyjście - to trzeba przyznać. Jednak już w ringu nie było tak kolorowo. Doświadczony James Zikic nie pozwolił sobie zrobić dużej krzywdy w parterze, a walkę toczył przede wszystkim w stójce, płaszczyźnie, która nie jest mocną stroną Dowdy. Po dwóch rundach, jednogłośną decyzją sędziów wygrał Anglik z London Shootfighters.
- Podobnie jak Karol doznałem wstrząśnienia mózgu. Dopiero dzisiaj zacząłem normalnie funkcjonować, bo po walce i jeszcze wczoraj strasznie bolała mnie głowa - wyznał w niedzielnej rozmowie "Kociao".
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
MARIUSZ PUDZIANOWSKI vs. MARCIN NAJMAN
To była walka na którą czekały tysiące ludzi w sali i miliony przed telewizorami. Po jednej stronie pięciokrotny Mistrz Świata Strongmanów, zaś po drugiej bokser wagi ciężkiej. Pierwszy gong, wrzawa na trybunach i spokój obu zawodników. Jako pierwszy zaatakował Najman, lecz jego cios wyłapał na rękawice popularny "Pudzian".
Jak się okazało był to jedyny cios jaki wyprowadził pięściarz, bo chwilę później z furią ruszył Pudzianowski. Pierwszy, drugi, trzeci... i kolejne low-kicki wylądowały na lewym udzie "El Testosterona". To okazał się gwóźdź do trumny dla boksera, który kilka chwil później znalazł się na ziemi, a nad nim klęczał siłacz i zadawał potężne ciosy młotkowe wprost na głowę rywala. To był koniec! Zwyciężył Pudzianowski, którego przed dalszym okładaniem rywala musiał powstrzymać sędzia ringowy, Tomasz Bronder.
Walka wieczoru nie trwała zbyt długo, bo zaledwie 44 sekundy. Jednak emocji dostarczyła co niemiara. Zwyciężył faworyt bukmacherów, najsilniejszy człowiek świata - Mariusz "Pudzian" Pudzianowski. Na koniec warto wspomnieć, że puchar triumfatorowi walki wieczoru wręczał wieloletni przyjaciel Federacji KSW, dyrektor Polsat Sport Marian Kmita.
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
MACIEJ GÓRSKI vs. DEAN AMASINGER
Niestety nie udało się Maćkowi Górskiemu pokonać Deana Amasingera. Anglik w pierwszej rundzie założył skuteczne duszenie i w ten sposób poddał Naszego zawodnika. - Nigdy już nie będę walczył w kategorii wagowej do siedemdziesięciu siedmiu kilogramów. To było moje drugie i ostatnie podejście - skomentował po pojedynku "Highlander".
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)
ASLAMBEK SAIDOV vs. VITOR NOBREGA
Wielki finał turnieju z jedenastej edycji "Konfrontacji Sztuk Walki". I jak na walkę o pas przystało poziom był bardzo wysoki. Obaj fighterzy dawali z siebie maksimum, lecz żadnemu z nich nie udało się zakończyć pojedynku przed czasem. Po trzech pięciominutowych rundach - w takim wymiarze czasowym toczy się walka o pas - powinien zwyciężyć Brazylijczyk, lecz sędziowie zażądali rundy dodatkowej. W niej według większości obserwatorów zwyciężył Aslambek Saidov, lecz to Vitora Nobregę ogłoszono triumfatorem.
zobacz galerię zdjęć (fot. Adam Bondarowicz)
zobacz galerię zdjęć (fot. Asmmedia.com)