W drugiej walce wieczoru gali XTB KSW 89 dojdzie do starcia mistrzowskiego na szczycie kategorii średniej. W konfrontacji tej fenomenalny Paweł Pawlak stanie do pierwszej obrony tytułu przeciwko prawdziwej legendzie MMA w Polsce i byłemu mistrzowi, Michałowi Materli.

Bilety na XTB KSW 89 już w sprzedaży na eBilet.pl.

Paweł Pawlak idzie jak burza przez organizację KSW. W okrągłej klatce zadebiutował w 2021 roku i rozbił Damiana Janikowskiego. Potem wygrał też z Cezariuszem Kęsikiem i Tomem Breese’em. Podczas gali na PGE Narodowym Paweł Pawlak, ówczesny numer jeden rankingu wagi średniej, zderzył się z będącym na fali pięciu wygranych z rzędu numerem dwa tego zestawienia, Tomaszem Romanowskim. Od początku starcia Pawlak postawił na trzymanie rywala na dystans ciosami i kopnięciami. Świetnie bronił się też przed atakami Romanowskiego, który szukał nokautu wyprowadzając błyskawiczne akcje pięściarskie. Ostatecznie w rundach mistrzowskich Pawlak przeniósł bój na matę, gdzie brutalnie rozbijał przeciwnika, aż w końcu do akcji wkroczył sędzia i przerwał pojedynek. Tym samym Paweł Pawlak wywalczył mistrzowski tytuł wagi średniej.

Paweł Pawlak od 2019 roku pozostaje niepokonany. W tym czasie wygrał osiem pojedynków, a raz zremisował. Teraz zmierzy się z Michałem Materla i nie kryje, że wojownik ze Szczecina jest jego idolem, którego zawsze lubił oglądać w klatce. Paweł podchodzi więc z dużą dozą szacunku do Michała, ale nie kryje, że w klatce zrobi wszystko, aby wygrać. Zapowiada, że jeśli nadarzy się okazja, znokautuje Michała.

Michał Materla bez wątpienia jest prawdziwą legendą sportów walki w Polsce. W MMA debiutował 22 października 2003 roku, a na swoim koncie ma 41 stoczonych pojedynków. W październiku 2006 roku Michał po raz pierwszy zawalczył dla organizacji KSW i zwyciężył w turnieju wagi średniej. W białym ringu i okrągłej klatce szczecinianin walczył już 28 razy – najwięcej ze wszystkich zawodników KSW. W roku 2012 zdobył mistrzowski pas wagi średniej i obronił go cztery razy, a teraz będzie chciał go odzyskać. Michał ostatni raz walczył w czerwcu tego roku i zmierzył się ze świetnym kickboxerem budującym coraz mocniejszą pozycję w świecie mieszanych sztuk walki, Radosławem Paczuskim. Już w pierwszych wymianach w stójce Radosław Paczuski trafił mocnymi ciosami, po których Michał Materla znalazł się w poważnych tarapatach. Zawodnik ze Szczecina przetrwał jednak trudne chwile, wrócił do stójkowych wymian, ulokował potężny prawy na głowie Paczuskiego, a gdy ten padł na matę, dobił go uderzeniami w parterze.

Michał nie kryje, że jest bliżej niż dalej końca kariery. Jest też przekonany, że walka z Pawlakiem może być dla niego zwieńczeniem drogi, którą kroczy od dwudziestu lat. Odzyskanie pasa byłoby niesamowitym dopełnieniem historii tego wojownika.

Starcie o pas wagi średniej zapowiada się na prawdziwą batalię. Paweł Pawlak ma za sobą bogatą karierę w świecie MMA. Stoczył 27 pojedynków, z których 22 wygrał. Czternaście razy kończył walki przed czasem, a jedenaście zwycięstw zdobył posyłając rywali na deski. Materla aż 25 pojedynków wygrał przed czasem. Trzynaście razy poddawał swoich rywali, a dwanaście razy posyłał ich na deski. Czy więc walka o pas ma szansę potrwać całe pięć rund? Przekonamy się już 16 grudnia w PreZero Arenie #Gliwice.