W drugiej walce wieczoru gali XTB KSW 94 dojdzie do długo wyczekiwanego starcia w wadze ciężkiej, w którym Arkadiusz Wrzosek zmierzy się z Arturem Szpilką.

Ostatnie bilety dostępne na eBilet.pl

Walka Arkadiusza Wrzoska z Arturem Szpilką planowana była od dawna. Zawodnicy byli z sobą zestawiani dwa razy, ale kontuzje „Szpili” spowodowały, że ostatecznie nigdy do pojedynku nie doszło. Teraz jednak konfrontacja w końcu się zmaterializuje i będzie niezwykle ciekawym zderzeniem byłego kickboxera z byłym pięściarzem, ale w klatce i na zasadach mieszanych sztuk walki.

Arkadiusz Wrzosek kroczy przez świat MMA od zwycięstwa do zwycięstwa. Do dziś stoczył cztery pojedynki i wszystkie wygrał. Ostatni raz walczył na gali XTB KSW 90, kiedy to zmierzył się z mistrzem chorwackiej organizacji FNC Ivanem Vitasoviciem. Miała być to mocna weryfikacja umiejętności Wrzoska, który po raz pierwszy starł się z bardzo doświadczonym rywalem ze świata MMA. Starcie rozegrało się błyskawicznie. Polak trafił już pierwszym ciosem, po którym Ivan wylądował na deskach. Vitasović przetrwał jednak trudne chwile, ale zaraz ponownie padł na matę po kolejnym uderzeniu, znowu wstał, jednak już przy trzecim ataku został ostatecznie rozbity, a Arkadiusz Wrzosek mógł cieszyć się kolejnym spektakularnym zwycięstwem.

Przed walką z Vitasoviciem Arkadiusz Wrzosek w efektownym pojedynku rozbił Tomasza Sararę, następnie zwyciężył z Tomášem Možnym, w potem poddał Bogdana Stoicę. Po ostatnim tryumfie Wrzosek zdecydował się jeszcze większy nacisk położyć na rozwój nowych dla niego umiejętności walki na zasadach MMA i wyruszył do Stanów Zjednoczonych, gdzie w American Top Team, jednym z najlepszych klubów mieszanych sztuk walki na świecie, szlifował formę i zdobywał nową wiedzę. Później wyjechał do Tajlandii, gdzie kontynuował obóz przygotowawczy do walki. Przed zbliżającą się konfrontacją Arek nie kryje, że podchodzi bardzo poważenie do wyzwania jakim jest starcie ze „Szpilą”. Zdaje sobie sprawę, że jego główną bronią przeciwko byłemu pięściarzowi będą kopnięcia, ale nastawia się na walkę zarówno w stójce, jak i w parterze.

Artur Szpilka ma już za sobą kontuzję pleców i problemy z kręgosłupem, które uniemożliwiły mu treningi i walkę z Arkadiuszem Wrzoskiem. Były pięściarz jest w świetnej formie fizycznej i psychicznej. Jest też gotów na kolejne wyzwanie w świecie MMA. „Szpila” ostatni raz walczył w czerwcu roku 2023. Podczas gali XTB KSW Colosseum 2 stanął do rywalizacji z Mariuszem Pudzianowskim, który górował nad nim doświadczeniem wyniesionym z walk w klatkach. W pierwszej odsłonie boju Artur trafił na matę, gdzie był dociskany i rozbijany przez „Pudzianowskiego”. Przetrwał jednak trudne chwile i w drugiej rundzie zrewanżował mu się w stójce. W wymianie pięściarskiej trafił Mariusza i posłał go na matę, gdzie ciosami dokończył dzieła zniszczenia. Po walce Artur nie krył radości z tak ważnego zwycięstwa, a w mediach społecznościowych napisał:

– Emocje opadły, ale radość wciąż jest. Przegoniłem swoje demony i życzę tego uczucia każdemu kto ma troski, problemy, które nie pozwalają doświadczać spokoju i radości. Piękna jest każda zmiana, która następuje w człowieku, piękne jest odkrywanie siebie wciąż na nowo. Piękne jest życie, gdy człowiek radzi sobie z wewnętrznymi blokadami i nie obawia się stawiać im czoła.

Artur, tak samo jak Arek Wrzosek, pozostaje niepokonany w świecie MMA. Do dziś stoczył trzy walki i wszystkie wygrał. Teraz chce iść po czwarte zwycięstwo, ale zdaje sobie też sprawę z wyzwania, które przed nim stoi. Sam mówi o tym, że walka z rywalem, który jest niepokonany sprawia, iż trzeba zmierzyć się z kimś, kto nie odpuści ani odrobinę i zawsze będzie się bił do końca. W najbliższym pojedynku stanie przed sobą dwóch taki zawodników, więc efekt ich starcia może być niezwykle emocjonujący. Czy każdy z nich postawi na korzystanie z umiejętności wyniesionych ze swoich bazowych dyscyplin? A może zaskoczą fanów walką wielopłaszczyznową? Przekonamy się o tym już 11 maja w ERGO ARENIE.