KSW - Martial Arts Confrontation - Offical KSW Federation website

Aktualności | News

Image description

07-06-2024

KSW 95 – wyniki

Wyniki gali KSW 95, która odbyła 7 czerwca w Olsztynie.

 

Jakub Wikłacz poddał Sebastiana Przybysza w efektownym pojedynku mistrzowskim

W walce wieczoru KSW 95 lokalny bohater i mistrz wagi koguciej Jakub Wikłacz starł się z Sebastianem Przybyszem, numerem jeden rankingu tej kategorii wagowej. Była to piąta konfrontacja tych zawodników.

Błyskawicznie i mocno rozpoczęli walkę obaj zawodnicy. Kopnięcia i ciosy były wyprowadzane z obu stron. Wikłacz starał się wywierać presję, a Przybysz dynamicznie poruszał się po klatce. Obaj co chwilę wyprowadzali coraz mocniejsze ataki i ani na chwilę nie zwalniali tempa. W drugiej rundzie na twarzy mistrza pojawiło się rozcięcie i krew, ale walka dalej toczyła się w niesamowitym tempie. Nagle Jakub zaatakował frontalnym kopnięciem i zaraz po jego wyprowadzeniu złapał Przybysza w duszenie gilotynowe, którym zakończył walkę jako zwycięzca.

Wynik: Jakub Wikłacz pokonał Sebastiana Przybysza przez techniczne poddanie (duszenie gilotynowe), 3:15, runda 2

GALERIA ZDJĘĆ

Phil De Fries pokonał Augusto Sakaia i obronił pas wagi ciężkiej

W drugiej walce wieczoru gali KSW 95 Phil De Fries, niepokonany od dwunastu starć król wagi ciężkiej KSW, po raz kolejny stanął do obrony tytułu. Jego rywalem w nadchodzącym pojedynku był doświadczony weteran UFC, Augusto Sakai.

Panowie badawczo rozpoczęli walkę. Mistrz starał się wywierać presję i próbował obalić rywala, ale ten dobrze unikał sprowadzeń. Sakai trzymał walkę w dystansie i atakował niskimi kopnięciami, w końcu jednak Anglik przyparł go do siatki, ale Sakai dość szybko wyrwał się z klinczu i ponownie zaatakował nogę wykroczną czempiona.

De Fries szybciej rozpoczął drugą rundę i złapał rywala w klinczu pod siatką. Sakai uciekł jednak z tej pozycji i sam chwilę później docisnął Anglika do siatki. Mistrz odwrócił pozycję i zaczął rozbijać Brazylijczyka pod siatką. Spróbował też go obalić, ale nie udała mu się ta sztuka. Ostatecznie więc kontrolował bój w klinczu, ale w ostatnich sekundach to pretendent przejął inicjatywę w walce.

W trzeciej odsłonie De Fries zastosował tę samą taktykę i szybko docisnął Sakaia do siatki. Augusto wyrwał się jednak Anglikowi i konsekwentnie szukał niskich kopnięć. W końcu sam docisnął mistrza do siatki, ale ten szybko odwrócił pozycję. Obaj zawodnicy wyglądali na mocno wyczerpanych, ale cały czas atakowali się kolanami i pojedynczymi ciosami w klinczu.

W pierwszej rundzie mistrzowskiej De Fries dobrze trafiał ciosami prostymi, ale ponownie szybko przeszedł do klinczu i pod siatką szukał obaleń. Nie udała mu się jednak ta sztuka. Starał się więc trafiać ciosami i kolanami.

W ostatniej odsłonie walki De Fries ponownie narzucił rywalowi swój plan na pojedynek i chociaż Brazylijczyk od czasu do czasu odwracał pozycję w klinczu, ostatecznie Anglik szybko odzyskiwał dominujące miejsce i po 25 minutach wygrał całe starcie na punkty. 

Wynik: Phil De Fries pokonał Augusto Sakaia przez jednogłośną decyzję (5 x 49-46)

GALERIA ZDJĘĆ

Marcin Held wygrał z Romanem Szymańskim

W ekscytującym starciu w wagi lekkiej Roman Szymański, były pretendent do pasów w wadze piórkowej i lekkiej oraz numer sześć rankingu tej kategorii wagowej KSW, stanął do rywalizacji z doświadczonym Marcinem Heldem.

Roman Szymański świetnie atakował niskimi kopnięciami. Held odpowiadał ciosami i starał się wywierać presję. Po jednym z przyjętych uderzeń Szymański spróbował przenieść walkę na matę, ale to Marcin Held znalazł się w górnej pozycji. Już w parterze Marcin spróbował dźwigni na nogę rywala, ale Roman wyrwał się z tego ataku. Bój dalej jednak toczył się na macie, gdzie Marcin kontrolował o dominował do kończącego gongu.

W drugiej rundzie to Roman Szymański starał się wywierać presję. Held czekał na ataki rywala i kontrował ciosami. W ostatnich minutach starcie zostało przeniesione do klinczu pod siatką. Held spróbował złapać Szymańskiego w duszenie gilotynowe, ale walka trafiła na matę, a w górnej pozycji znalazł się Roman, który został w niej do kończącego gongu.

Marcin Held rozpoczął trzecią rundę od nieudanej próby obalenia. Ostatecznie jednak chwilę później starcie trafiło na matę i Held znalazł się za plecami rywala. Po pewnym czasie Szymański wstał, przeszedł do klinczu, docisnął Helda do siatki i próbował go obalić. Held odwrócił jednak pozycję i sam ściągnął Szymańskiego na matę.

Starcie rozegrało się na pełnym dystansie i zwyciężył je Marcin Held.

Wynik: Marcin Held pokonał Romana Szymańskiego przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28)

GALERIA ZDJĘĆ

Tymoteusz Łopaczyk zwyciężył w walce z Brianem Hooiem

Brian Hooi, numer pięć wagi półśredniej KSW, podczas gali w Olsztynie przywitał debiutującego w okrągłej klatce mistrza Babilon MMA, Tymoteusza Łopaczyka.

Od niskich kopnięć rozpoczął Tymoteusz Łopaczyk. Hooi odpowiadał ciosami i wywierał presję na Polaku. Kolejne niskie kopnięcia mocno trafiały w nogę wykroczną Briana, który gonił za ruchliwym Polakiem i starał się trafiać szybkimi atakami pięściarskimi. Tymoteusz konsekwentnie wdrażał swój plan na walkę w życie i pod koniec rundy widać było, że noga Hooia jest już mocno rozbita.

W drugiej rundzie fani ponownie zobaczyli świetne stójkowe wymiany. Mocne pięściarskie akcje byłby wyprowadzane z obu stron, ale w pewnej chwili Łopaczyk zaatakował i obalił rywala. Polak zdobył plecy Briana i zaczął rozbijać go ciosami i łokciami. Szukał też poddania, ale Hooi wytrwał do kończącego gongu.

Trzecią rundę Łopaczyk rozpoczął od szybkiego obalenia. Po udanym przeniesieniu walki na matę Polak dobrze kontrolował tam rywala i rozbijał go pojedynczymi ciosami i łokciami. Do kończącego gongu pojedynek toczył się pod dyktando Tymoteusza, który wygrał walkę na punkty.

Wynik: Tymoteusz Łopaczyk pokonał Briana Hooia przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27)

GALERIA ZDJĘĆ

Oskar Szczepaniak pokonał Adriana Zielińskiego

Podczas gali KSW 95 Adrian Zieliński z Olsztyńskiego Arrachionu, wiedziony dopingiem własnej publiczności, stanął do rywalizacji z Oskarem Szczepaniakiem.

Świetne kickboxerskie akcje zaprezentowali obaj zawodnicy. Szczepaniak starał się być ruchliwy na nogach i atakował dobrymi kopnięciami. Zieliński trafiał natomiast mocnymi ciosami i wchodzi w szybkie wymiany w bliskim dystansie. Pod koniec drugiej rundy Oskar Szczepaniak błyskawicznie zaatakował i przeniósł pojedynek na matę. Zieliński wrócił jednak na nogi i starcie dalej toczyło się w stójce. Nagle Oskar dobrze trafił, Adrian zachwiał się na nogach. Szczepaniak ruszył więc do ataku, ale Zieliński przetrwał trudne chwile i panowie weszli do rundy trzeciej, która ponownie prawie cała toczyła się w stójce. Walka trafiła jednak też do klinczu pod siatką i na matę, gdzie starcie kontrolował Szczepaniak. W ostatnich sekundach panowie jeszcze raz poszli na wymiany. Ostatecznie pojedynek rozegrał się na pełnym dystansie, a jego zwycięzcą został Oskar Szczepaniak.

Wynik: Oskar Szczepaniak pokonał Adriana Zielińskiego przez jednogłośną decyzję (2 x 30-27; 29-28)

GALERIA ZDJĘĆ

Patryk Surdyn zwyciężył z Shamadem Erzanukaevem

W walce kategorii koguciej Patryk Surdyn, numer osiem w rankingu KSW, zmierzył się z niepokonanym Shamadem Erzanukaevem.

Walka rozpoczęła się od pojedynczych ataków pięściarskich. Po jednym z nich Shamad upadł na matę. Surdyn nie chciał jednak iść za rywalem do parteru i ostatecznie walka trafiła do klinczu pod siatką i przez długi czas toczyła się właśnie w tej pozycji. Patryk dobrze kontrolował rywala i utrzymał go pod siatką do kończącego gongu.

Tuż po gongu rozpoczynającym drugie starcie to Erzanukaev zainicjował klincz, ale ostatecznie sam został dociśnięty do siatki. Niedługo później walka trafiła na matę. Wydawało się, że to Shamad zdobył górną pozycję, ale chwilę później Surdyn znalazł się za plecami rywala. Mimo prób wyjścia z trudnej sytuacji, Surdyn nie pozwalał Erzanukaevowi przejąć inicjatywy w walce.

W trzeciej odsłonie Surdyn ruszył do ataku stójkowego i trafiał rywala ciosami. Erzanukaev nagle poszedł po nogi rywala i przeniósł pojedynek na matę, gdzie zaczął go kontrolować. Surdyn dał jednak radę wstać i gdy walka znowu trafiła do parteru, to on znalazł się w górnej pozycji. Pod koniec rundy Erzanukaev odwrócił pozycję i znalazł się za plecami rywala. W ostatnich sekundach to jednak Surdyn znowu znalazł się z góry i rozbijał Sahamada do kończącego gongu.  

Wynik: Patryk Surdyn pokonał Shamada Erzanukaeva przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27)

GALERIA ZDJĘĆ

Borys Dzikowski pokonał Krystiana Bielskiego

Podczas olsztyńskiej gali KSW Krystian Bielski, lokalny bohater z klubu Arrachion Olsztyn, stanął do rywalizacji z młodym talentem wagi średniej, Borysem Dzikowskim.

Dzikowski rozpoczął od frontalnych kopnięć, a Bielski szukał wymian pięściarskich. Borys cały czas starał się kopnięciami trzymać rywala na dystans i atakował go też ciosami narzucają mocne tempo walki. Bielski odpowiadał szybkimi akcjami i widać było, że czeka na swój moment. Gdy tylko pojawiała się okazja, ruszał do ataku i trafiał mocnymi ciosami na korpus i głowę.

W drugiej rundzie panowie znowu pokazali świetne stójkowe starcie. Borys Dzikowski nie zwalniał tempa i co chwilę wyprowadzał kolejne ataki. Krystian Bielski wchodził z mocnymi kombinacjami bokserskimi i próbował spychać rywala na siatkę.

Wydawało się, że trzecia odsłona pojedynku rozegra się w podobny sposób, ale Krystian Bielski nagle obalił Borysa Dzikowskiego i zaczął kontrolować walkę w parterze. Będąc z góry Bielski atakował ciosami i łokciami i do końca pojedynku utrzymał rywala na macie.

Po trzech rundach sędziowie zwycięzcą pojedynku wskazali Borysa Dzikowskiego.  

Wynik: Borys Dzikowski pokonał Krystiana Bielskiego przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28; 27-30)

GALERIA ZDJĘĆ

Michał Dreczkowski rozbił Stevana Jaricia

W drugim pojedynku KSW 95 utalentowany Michał Dreczkowski, numer dziewięć rankingu wagi półciężkiej KSW, przywitał debiutującego w okrągłej klatce Serba Stevana Jaricia.

Stevan Jarić rozpoczął od błyskawicznego wejścia w nogi, ale Polak był na to przygotowany.  Starcie dalej toczyło się w parterze, gdzie kontrolował je Dreczkowski. Michał szukał poddania i rozbijał przeciwnika ciosami. W końcu złapał Jaricia w tzw. krucyfiks i zaczął mocno atakować jego głowę. Kolejne uderzenia spadły na głowę rywala, aż w końcu do akcji wkroczył sędzia i przerwał pojedynek.

Wynik: Michał Dreczkowski pokonał Stevana Jaricia przez TKO (ciosy), 3:29, runda 1

GALERIA ZDJĘĆ

Dawid Kuczmarski szybko poddał Morganna Gbolou

W walce otwarcia gali w Olsztynie dwóch debiutujących w KSW zawodników: Morgann Gbolou i Dawid Kuczmarski, rozgrzało publiczności zgromadzoną w hali Urania.

Panowie rozpoczęli od mocnych, szybkich wymian w stójce, ale po chwili starcie trafiło najpierw do klinczu pod siatką, a potem na matę. Tam Dawid Kuczmarski złapał rywala w duszenie i zmusił go do poddania się.

Wynik: Dawid Kuczmarski pokonał Morganna Gbolou przez poddanie (gilotyna), 1:11, runda 1

GALERIA ZDJĘĆ