Podczas gali w Łodzi dojdzie do wyśmienitego pojedynku w kategorii średniej, w którym Radosław Paczuski, były kickboxer, stanie do rywalizacji z lubiącym stójkowe wymiany Dominikiem Humburgerem.

Bilety w sprzedaży na eBilet.pl

Radosław Paczuski wejdzie do okrągłej klatki po raz piąty. Reprezentant Uniq Fight Club walczył ostatni raz podczas gali XTB KSW Colosseum 2, kiedy to stanął do rywalizacji z Michałem Materlą. Starcie nie ułożyło się po jego myśli, chociaż początek walki zapowiadał coś innego. Już w pierwszych wymianach Radosław Paczuski trafił mocnymi ciosami, po których Michał Materla znalazł się w poważnych tarapatach. Zawodnik ze Szczecina przetrwał jednak trudne chwile, wrócił do stójkowych wymian, ulokował potężny prawy na głowie Paczuskiego, a gdy ten padł na matę, dobił go uderzeniami w parterze. Po walce Radek mówił otwarcie o tym, że walka w Warszawie na PGE Narodowym była dla niego spełnieniem marzeń. W mediach społecznościowych napisał również:

– Dobrze wszedłem w walkę. Czułem, że moje ciosy dochodzą celu, rywal je odczuł i zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki… Niestety. W kluczowym momencie popełniłem błąd, a walcząc z tak doświadczonym przeciwnikiem jak Michał Materla, nie można sobie pozwolić na błędy. Taka jest specyfika tego sportu. Pięknego, brutalnego, niewybaczającego błędów.

Dla Radka była to druga przegrana z rzędu. Wcześniej w emocjonującym, wyrównanym pojedynku, który został wybrany najlepszą walką wieczoru, przegrał z Tomaszem Romanowskim. Przed tym starciem Paczuski pozostawał niepokonany w zawodowym MMA i miał na swoim koncie pięć wygranych. Po walce na gali XTB KSW Colosseum 2 Radek miał wrócić do rywalizacji w styczniu tego roku podczas gali w Warszawie, jednak kontuzja wyeliminowała go z tego wydarzenia. Teraz nastawia się na mocną, stójkową konfrontację z Dominikiem Humburgerem, ale zapowiada, że jest gotów na rywalizację w każdej płaszczyźnie.

Dominik Humburger również stoczy w KSW swój piąty pojedynek. Czech ostatni raz walczył na gali KSW 91, gdzie zmierzył się z Adrianem Dudkiem. Panowie dali emocjonującą batalię, w której Polak cały czas szukał nokautu, atakując potężnymi sierpami. Dominik wchodził w wymiany z Adrianem i w drugiej rundzie w końcu trafił potężnym lewym sierpem, po którym Dudek upadł na matę. Polak wstał, ale po przyjęciu kilku kolejnych ciosów do akcji wkroczył sędzia i zakończył walkę. Po starciu Dominik nie krył radości ze zwycięstwa, ale też mocno docenił rywala, o którym powiedział:

– Adrian był twardym przeciwnikiem. Zawsze wiedziałem, że polscy zawodnicy są wojownikami. Ogromny szacunek. Dziękuję za świetną walkę.

Dzięki tej wygranej Dominik powrócił na drogę zwycięstw po porażce z rąk Michała Michalskiego, która była pierwszą przegraną w karierze Czecha. Wcześniej Humburger był na fali siedmiu wygranych z rzędu.

Dominik znany jest z posyłania rywali na deski. Siedem zwycięstw w karierze zdobył przez nokaut, a trzy razy pokonywał rywali już w pierwszej rundzie walki. Natomiast Radek Paczuski wywodzi się ze sportów uderzanych. Na koncie posiada między innymi tytuł mistrza świata i mistrza Polski w kickboxingu. Wywalczył też tytuł wicemistrza Europy w muay thai. Na zawodowych ringach zdobył pas mistrzowski organizacji DSF Kickboxing Challenge i FEN. Starcie tych dwóch zawodników zapowiada się więc na mocną konfrontacją pełną stójkowych wymian. Czy jednak jeden z zawodników padnie w tym pojedynku na deski? Przekonamy się już 20 lipca w łódzkiej hali Sport Arena.