Podczas gali XTB KSW 98 dojdzie do zderzenia byłych pretendentów do pasa wagi półśredniej. W pojedynku tym Artur Szczepaniak, numer cztery rankingu tej kategorii wagowej, zmierzy się z powracającym do KSW Krystianem Kaszubowskim.
Bilety w sprzedaży na eBilet.pl
Dla Artura Szczepaniaka walka podczas gali w Lubinie będzie szóstym pojedynkiem stoczonym w okrągłej klatce. 27-latek mieszkający i trenujący na co dzień w Belgii ostatni raz walczył podczas gali we Francji, kiedy to zmierzył się z Łotyszem, Madarsem Fleminasem. Spokojnie i badawczo zaczęli starcie obaj zawodnicy, ale walka z każdą sekundą rozkręcała się coraz bardziej i szybko stała się niezwykle dynamiczna. W drugiej rundzie panowie poszli na stójkowe wymiany. W jednej z akcji Fleminas trafił łokciem w szczękę atakującego Szczepaniaka i tym ciosem posłał go na matę. Po konfrontacji Artur napisał w mediach społecznościowych:
– Życie często stawia przed nami przeszkody i zdarzają się nam niepowodzenia, ale to, co liczy się najbardziej, to jak na to wszystko reagujemy. Ostatnia sobota nie była naszym wieczorem, ale jestem przekonany, że wrócimy i jeszcze coś udowodnię w tej grze. Dziękuję za wasze bezwarunkowe wsparcie.
We wcześniejszej walce Artur posłał na deski Henry’ego Fadipe, a przed tym tryumfem stanął do walki o mistrzowski tytuł z Adrianem Bartosińskim. Nie udało mu się jednak odebrać pasa z rąk „Bartosa”. Popularny „Król Artur” ma na swoim koncie trzynaście zawodowych pojedynków, z których dziesięć wygrał. Szczepaniak słynie z posyłania rywali na deski. Osiem razy tryumfował przed czasem, z czego sześciokrotnie przez nokaut, a dwa razy przez poddanie. W KSW zdobył też bonus za najlepszy nokaut wieczoru, kiedy to pobił Briana Hooia.
Krystian Kaszubowski stanie w okrągłej klatce po raz dziesiąty w karierze. Ostatni raz bił się w KSW w lipcu roku 2023 podczas gali w Gdyni, gdzie mógł liczyć na doping swojej publiczności. Stanął do rywalizacji z Henrym Fadipe i chociaż na początku walki sprawił, że rywal znalazł się w poważnych opałach po dobrych pięściarskich akcjach, ostatecznie w kolejnych odsłonach boju Fadipe potrafił narzucić swój styl prowadzenia boju i rozbijał Kaszubowskiego atakami kickboxerskimi. Starcie rozegrało się na pełnym dystansie i Krystian musiał w nim uznać wyższość rywala. Po pojedynku Krystian napisał w mediach społecznościowych:
– Moja porażka jest ciężka do przełknięcia, tym bardziej, że zapewniliście mi wspaniały doping – serio, dziękuję! Wychodząc do walki miałem ciary na całym ciele dzięki Wam. Dziękuję, że zawsze jesteście ze mną! Dziękuję trenerom za solidnie przepracowany okres. Teraz musimy przełknąć gorycz porażki i popracować nad tym, aby przy kolejnej walce to moja ręka powędrowała do góry.
Następne dwa pojedynki Kaszubowski stoczył poza organizacją KSW. Najpierw na gali FSC 9 posłał rywala na deski już w pierwszych sekundach pojedynku, a następnie wszedł do klatki organizacji Strife, ale walka nie została rozstrzygnięta, bo Kaszubowski został trafiony palcem w oko i nie mógł kontynuować konfrontacji. Teraz Krystian wraca do KSW, gdzie w maju 2019 roku zmierzył się z Roberto Soldiciem, ówczesnym czempionem, jednak nie dał mu rady. Kaszubowski w swoim zawodowym rekordzie ma stoczonych piętnaście walk, z których jedenaście wygrał. Trzy razy w karierze posyłał rywali na deski, a raz zwyciężył przez poddanie.
Starcie Artura Szczepaniaka z Krystianem Kaszubowskim zapowiada się na efektowną batalię, w której nie trzeba będzie raczej czekać na decyzję sędziów. Który jednak z zawodników wyjdzie z klatki jako zwycięzca? Przekonamy się już 14 września podczas gali w Lubinie.
Patryk Kaczmarczyk (11-3, 3 KO, 2 Sub), były pretendent do pasa tymczasowego wagi piórkowej, obecnie numer dwa rankingu tej kategorii wagowej, podczas gali ...
W drugiej walce wieczoru gali XTB KSW 101 Marcin Held, numer cztery rankingu wagi lekkiej, przywita debiutującego w okrągłej klatce Davy’ego Gallon. Bilety n...