W walce wieczoru gali XTB KSW 103 w Libercu dojdzie do mocnego zderzenia w kategorii piórkowej. Leo Brichta, numerem pięć wśród najlepszych lekkich KSW, spróbuje swoich sił w niższej wadze, a jego rywalem będzie Łukasz Charzewski.
Bilety w sprzedaży na eBilet.pl, ticketmaster.cz oraz ticketportal.cz
Leo Brichta wejdzie do okrągłej klatki po raz czwarty.
Ostatni raz rywalizował w lutym zeszłego roku. W walce wieczoru gali KSW 91 stanął do starcia o tymczasowy pas wagi lekkiej z Valeriu Mirceą, ówczesnym numerem dwa tej kategorii wagowej. W emocjonującej konfrontacji zawodnicy zaprezentowali całe piękno MMA. Szli na brutalne wymiany i mocną walkę w parterze. Z każdą kolejną rundą Brichta zyskiwał przewagę w stójce, a Mircea szukał swojej szansy w parterze. Znalazł ją w czwartej odsłonie pojedynku, kiedy to poddał Brichtę i zdobył tytuł. Pojedynek został wybrany najlepszą walką wieczoru.
Po tym starciu Czech wszedł ponownie do klatki, ale tym razem zawalczył poza organizacją KSW. Niestety i tym razem starcie nie ułożyło się po myśli Brichty.
Dziś Leo jest zdeterminowany, aby powrócić na drogę zwycięstw.
– Te przegrane cały czas mnie dręczą – przyznaje Brichta. – Wiem, gdzie popełniłem błędy i pracujemy nad nimi. Poświęciłem całe życie trenując i nikogo te przegrane nie bola bardziej niż mnie. Każdy mnie skreśla i mówi, że jestem już skończony. Nikt jednak nie wie, jak ciężko trenuję i jak bardzo chcę wygranej.
Przed ostatnimi walkami Brichta był na fantastycznej fali dziewięciu walk bez porażki. Leo uważany jest za jednego z najbardziej utalentowanych czeskich zawodników MMA. W profesjonalnych klatkach rywalizuje od roku 2017. Do dziś stoczył osiemnaście pojedynków, z których dwanaście wygrał, a dziesięć zakończył przed czasem. Wywodzący się z kickboxingu fighter sześć razy wygrywał przez nokaut, a cztery razy poddawał swoich rywali. Siedem zwycięstw zanotował już w pierwszej rundzie.
Łukasz Charzewski wejdzie do okrągłej klatki po raz trzeci.
Ostatni raz walczył na tej samej gali KSW co Brichta i zmierzył się z powracającym do klatki KSW Michałem Sobiechem. Starcie rozegrało się na przestrzeni trzech rund, w trakcie których Łukasz Charzewski dominował nad rywalem w klinczu pod siatką i na macie. Dzięki swojej taktyce wygrał pojedynek na punkty. Była to pierwsza wygrana Łukasza w KSW, w debiucie bowiem starcie nie ułożyło się po jego myśli. Po zwycięstwie Charzewski powiedział:
– Wielką presję dźwigałem. Chciałem wejść mocno do KSW, nie wszedłem. Tutaj też nie pokazałem prawdziwego siebie. Jeszcze troszeczkę musimy popracować, ale proszę mi uwierzyć, że dużo dźwigałem na głowie.
Wejście i pierwsza przegrana w KSW przerwała fantastyczną serię jedenastu walk bez porażki w wykonaniu Łukasza. Teraz więc popularny „Harry” liczy, iż ponownie fala wygranych powróci.
Charzewski zadebiutował w zawodowym MMA w roku 2016 i zebrał podobne doświadczenie w klatkach co Brichta. „Harry” jest byłym mistrzem wagi lekkiej organizacji FEN. Do dziś stoczył szesnaście pojedynków i trzynaście z nich wygrał. Łukasz wywodzi z zapasów, w których zdobywał między innymi medale mistrzostw Polski. Zawodnik z Kamiennej Góry jest przekrojowym fighterem, który potrafi zarówno poddać, jak i znokautować swoich rywali.
Walka Leo Brichty z Łukaszem Charzewskim zapowiada się na mocne starcie zdeterminowanych wojowników. Panowie mieli okazję się poznać i polubić, ale w klatce dadzą z siebie wszystko. Który z nich wyjdzie z pojedynku jako wygrany? Przekonamy się już 21 lutego 2025 roku w hali Home Credit Arena.
W polsko-francuskiej konfrontacji gali XTB KSW 113 dojdzie do starcia, w którym utalentowany Wiktor Zalewski stanie do rywalizacji z doświadczonym Romainem D...
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci były pretendent do pasa, a dziś numer cztery rankingu kategorii piórkowej, Marcello Morelli. Jego...