
Piotr Kuberski, który idzie jak burza przez kolejne starcia w klatce KSW, już 8 marca stanie przed szansą zdobycia mistrzowskiego pasa.
Bilety na XTB KSW 104 w sprzedaży na eBilet.pl
Piotr Kuberski wydaje się być nie do zatrzymania w klatce. W KSW zadebiutował w listopadzie 2023 roku i rozbił przed czasem Bartosza Leśkę. W kolejnym pojedynku znokautował Michała Materlę, a następnie Damiana Janikowskiego. Teraz szlifuje swoja umiejętności, aby wywalczyć tymczasowy pas mistrzowski wagi średniej.
– Od ośmiu lat przygotowuję się do walk w klubie Ankos MMA – opowiada Kuberski. – Tu skupiam się głównie na zapasach, na ciężkiej robocie. Trenuję w Ankosie kilka razy w tygodniu, ponieważ staram się czerpać wiedzę jeszcze od innych trenerów. Jestem tyle lat w tym sporcie, a cały czas uważam, że potrafię bardzo mało. Wiem, jak wiele trzeba by się jeszcze nauczyć, żeby z niektórymi konkurować. Co jest fascynujące w świecie MMA, że człowiek ma już za sobą wiele lat ciężkich treningów, wiele walk, łatwiejszych, trudniejszych, ale cały czas się rozwija, a ja cały czas chcę chłonąć tę wiedzę jako zawodnik.
Kuberski na swoim koncie ma szesnaście zawodowych pojedynków, z których piętnaście zakończył jako tryumfator. Reprezentant klubu Ankos MMA od roku 2019 pozostaje niepokonany. W tym czasie wygrał dwanaście starć, zdobył pas mistrzowski wagi średniej organizacji FEN i obronił go dwa razy. Teraz stanie do walki z Tomaszem Romanowski o tymczasowy tytuł wagi średniej.
– Jestem zdecydowanie większy, mam zdecydowanie większy zasięg, ale Tomek pewnie będzie potrafił to dobrze neutralizować – przyznaje Kuberski. – On zazwyczaj bije się z wyższymi od siebie i dobrze się w tym odnajduje, więc dla niego nie będzie to nic nowego. Będę dla niego kolejną głową do ścięcia, ale postaram się zrobić wszystko, aby do tego nie doszło. Pamiętajmy, że Tomek walczył z Damianem Janikowskim, moim poprzednim rywalem, z dwoma połamanymi rękami. Nie wiem jak bym zareagował i walczył z połamanymi rękami. Myślę, że rzuciłbym białą chorągiewkę i ogłosił kapitulację, a Tomek mimo połamanych łap szedł do przodu i przegrał nie przed czasem, a decyzją.
Popularny „Qbear” znany jest z nokautowania rywali. Większość zwycięstw zanotował przed czasem. Trzynaście razy posyłał rywali na deski, a siedem razy robił to już w pierwszej rundzie starcia.
– Cieszę się bardzo, że będę mógł pokazać się z jak najlepszej strony. Cieszę się, że po raz kolejny mam main event, cieszę się, że zawalczę o pas największej organizacji w Europie. Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i zrobię wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, żeby kibice zapamiętali tę walkę, żeby było o niej głośno i żeby zapadła w pamięć. Na pewno zrobię wszystko, żeby pas do Poznania przywieźć. Zrobię też wszystko, żeby oddać go jak najpóźniej, albo nie oddać go wcale.
Kuberski zapowiada również, że na hali będzie mógł liczyć na mocne wsparcie swoich kibiców.
– Na pewno na trybunach będzie oprawa, będą bębny, będą megafony, będzie fajna fiesta, a w klatce spotkają się wielcy gladiatorzy. Jeden ze Szczecina, drugi z Poznania. Spotykamy się w połowie drogi, w Gorzowie Wielkopolskim. To będzie duże wydarzenie.
Do walki Piotra Kuberskiego z Tomaszem Romanowskim dojdzie już 8 marca podczas gali XTB KSW 104 w Gorzowie Wielkopolskim.
Już 26 kwietnia Laura Grzyb, niepokonana pięściarska mistrzyni Europy, zadebiutuje w okrągłej klatce KSW. Bilety na XTB KSW 105 w sprzedaży na eBilet.pl Ruszyła...
Wyczekiwane zderzenie na szczycie wagi ciężkiej KSW zbliża się wielkimi krokami. Podczas gali XTB KSW 107 Phil De Fries (26-6, 1NC, 7 KO, 14 Sub), wielole...