
Podczas gali XTB KSW 107 Arkadiusz Wrzosek stanie przed szansą wywalczenia mistrzowskiego pasa królewskiej kategorii wagowej.
Arkadiusz Wrzosek idzie jak burza przez świat MMA, do którego wkroczył w roku 2022. Wywodzący się z kickboxingu fighter stoczył i wygrał sześć pojedynków w klatce, ale początkowo nie liczył na to, że zajdzie tak daleko.
– Przed pierwszą i po pierwszej walce nie spodziewałem się żadnej wielkiej kariery w MMA – przyznaje dziś Wrzosek. – Nawet miałem z tyłu głowy myśl o powrocie do kickboxingu i po drugim obozie przygotowawczym, po tym jak mi dobrze szła robota, jak szybko łapałem wszystkie rzeczy, to już po drugiej walce wiedziałem.
Obecnie Arkadiusz Wrzosek zajmuje trzecie miejsce w rankingu wagi ciężkiej KSW, a ostatni raz rywalizował w listopadzie zeszłego roku, kiedy to błyskawicznie rozbił doświadczonego Matheusa Scheffela. Teraz stanie przed największym wyzwaniem w karierze i zmierzy się z niepokonanym od lat Philem De Friesem. Gdy pojawiła się propozycja walki o pas, Wrzosek wiedział, co zrobi.
– W ogóle się nie zastanawiałem. Podjąłem decyzję dużo wcześniej. Wiedziałem, że jak tylko pojawi się możliwość zawalczenia z Philem, od razu to starcie biorę. Na pewno wyjdę do niego bez żadnych kompleksów. Szykowałem się mentalnie na tę walkę od dłuższego czasu. Wyjdę gotowy. Uważam, że miałem w życiu cięższe sytuacje, więc mentalnie na pewno się nie spalę, dam z siebie wszystko. Na pewno po tej walce nie będę mógł sobie zarzucić, że nie zostawiłem tam serca.
Znany ze swoich umiejętności zapaśniczych Phil De Fries po raz trzynasty stanie do obrony pasa królewskiej kategorii wagowej. Anglik jest najdłużej panującym czempionem w historii organizacji KSW. Na tronie wagi ciężkiej zasiada od roku 2018 i jest na niesamowitej fali czternastu wygranych z rzędu. Arkadiusz Wrzosek chce być pierwszym zawodnikiem, który pokona Anglika w klatce KSW.
– Czuję się pewnie. Nie mówię, że kiedyś w ogóle dojdę do poziomu zapasów czy grapplingu Phila, ale jeśli chodzi o pełne MMA, o bicie się, czuję się bardzo pewny. Jestem w stanie zdobyć pas dzierżony przez niego tyle lat. Wychodzę tam bez żadnych kompleksów. Nie mogę się doczekać, a klucz do wygrywania walk jest w pięściach. Myślę, że historia mistrzów z największej organizacji na świecie pokazuje, że stójka to jednak stójka. Jak ktoś mocno bije i ma chłodną głowę, potrafi wiele zdziałać. Chciałbym podtrzymać tę tendencję, pokazać, że tu też tak jest. Każdy wie, jak Phil walczy. Każdy wie, gdzie są jego słabsze strony. Każdy wie, jak się na niego szykować. Tutaj game plan będzie prosty - jak najszybciej strącić mu głowę i nie dać się złapać.
Arkadiusz Wrzosek nie kryje, że jest zdeterminowany przed walką mistrzowską.
– Mam taki rytuał przed walką, że wizualizuję sobie jej początek, a później to już wiadomo, że walczy się tak, jak ci przeciwnik pozwoli, ale jestem gotowy na wszystko. Wjechałem wysoko i jest taki cytat z pisma świętego: „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie”. I tak właśnie w moim przypadku wiele osób wymaga już ode mnie zwycięstw nad takimi zawodnikami jak Phil.
Warto przypomnieć, że tylko jedno starcie MMA Arkadiusza Wrzoska dotrwało do decyzji sędziowskiej, a cztery zakończyły się tryumfami już w pierwszej rundzie.
Do pojedynku Arkadiusza Wrzoska z Philem De Friesem dojdzie już 14 czerwca podczas gali XTB KSW 107 w gdańsko-sopockiej ERGO ARENIE.
Po gali XTB KSW 107, do której doszło 14 czerwca w Trójmieście, nastąpiły zmiany w rankingu najlepszych zawodników organizacji KSW. W kategori...
W starciu wieczoru gali XTB KSW 108 do okrągłej klatki wejdzie utalentowany Adam Soldaev, który zapowiada mocną batalię w stójce. Bilety w sprzedaży na eBile...