Podczas gali XTB KSW 108 do okrągłej klatki wejdzie Leo Brichta, były pretendent do tymczasowego pasa wagi lekkiej, a dziś numer trzy rankingu kategorii piórkowej.
Bilety już w sprzedaży na eBilet.pl
Leo Brichta ma za sobą cztery pojedynki w KSW, z których trzy wygrał. Ostatni raz walczył w lutym tego roku i w efektownym stylu rozbił przed czasem Łukasza Charzewskiego.
Początkowo podczas gali XTB KSW 108 jego rywalem miał być Patryk Kaczmarczyk, ale musiał wycofać się z pojedynku, a w jego miejsce wszedł Adam Soldaev.
– Zdecydowanie uważam, że Soldaev jest trudniejszym rywalem niż Kaczmarczyk – przyznaje Brichta. – Zmienili mi przeciwnika i nic na to nie poradzę. Taki jest ten sport.

Leo Brichta po raz pierwszy będzie miał okazję walczyć w Olsztynie, ale w Polsce bywa często, trenuje bowiem w poznańskim klubie Czerwony Smok.
– Lubię Pragę, ale jestem w stanie sobie wyobrazić przeprowadzkę do Polski – mówi Brichta. – Podczas każdego wyjazdu do Poznania czuję się tam jak w domu. Tamtejsi ludzie i ekipa w klubie są świetni. Cieszę się, że będę walczyć w Olsztynie, bo nigdy tam nie byłem. Jeden z moich najlepszych kumpli w Polsce, czyli Igor Włodarczyk, też walczy na tej karcie, więc naprawdę nie mogę się doczekać.
W przedostatnim starciu w okrągłej klatce Brichta walczył o tymczasowy pas wagi lekkiej z Valeriu Mirceą, ale musiał uznać jego wyższość w tym pojedynku. Przegrana ta przerwała fantastyczną serię dziewięciu walk bez porażki w wykonaniu Czecha, który w profesjonalnych klatkach rywalizuje od roku 2017. Brichta nie kryje, że bycie zawodnikiem jest wymagającą profesją.
– Oczywiście mówię, że chciałbym zdobyć pas, ale chcę też korzystać z życia, mieć poczucie równowagi. Nie chcę już więcej walczyć sześć razy w roku. A tak często wcześniej walczyłem. To było coś okropnego. Chcę walczyć tyle, ile trzeba jako zawodowiec. Nie mam żadnej konkretnej motywacji, żeby np. zdobyć tytuł. Oczywiście świetnie byłoby zdobyć pas, ale to nie jest mój jedyny cel. Chciałbym np. wyjechać na wakacje, na których nie byłem od czterech lat.
Brichta do dziś stoczył dziewiętnaście zawodowych pojedynków, z których trzynaście wygrał, a jedenaście zakończył przed czasem. Wywodzący się z kickboxingu fighter siedem razy wygrywał przez nokaut, a cztery razy poddawał swoich rywali. Osiem zwycięstw zanotował już w pierwszej rundzie. W KSW zdobył dwa bonusy za najlepsze walki wieczoru.
Do pojedynku Leo Brichty z Adamem Soldaevem dojdzie już 19 lipca w Olsztynie.
W polsko-francuskiej konfrontacji gali XTB KSW 113 dojdzie do starcia, w którym utalentowany Wiktor Zalewski stanie do rywalizacji z doświadczonym Romainem D...
Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki powróci były pretendent do pasa, a dziś numer cztery rankingu kategorii piórkowej, Marcello Morelli. Jego...