Aktualności | News

Ibragim Chuzhigaev: „Podchodzę do rywala z respektem, ale na pierwszym miejscu stawiam siebie”

 

Ibragim Chuzhigaev powróci do klatki KSW podczas gali XTB KSW 108. Były mistrz wagi półciężkiej zapowiada, że w przyszłości chętnie zmierzy się w walce o pas królewskiej kategorii wagowej.

Bilety już w sprzedaży na eBilet.pl

Chuzhigaev zadebiutował w KSW w styczniu 2022 roku. Podczas gali KSW 66 zmierzył się z mistrzem wagi półciężkiej Tomaszem Narkunem i odebrał mu tytuł. W grudniu tego samego roku stanął do pierwszej obrony pasa i pokonał Ivana Erslana, a w kolejnym boju poddał Bohdana Gnidkę. Potem jego drogi z KSW rozeszły się. W tym roku 33-latek reprezentujący Turcję wrócił pod skrzydła polskiej organizacji i w kwietniu miał zawalczyć o pas z aktualnym czempionem, Rafałem Haratykiem, ale kontuzja wyeliminowała mistrza ze sportowej rywalizacji na dłuższy czas. Teraz więc Chuzhigaev stanie do pojedynku z Marcinem Wójcikiem.

– Nie widzę sensu dalej czekać na Haratyka, ponieważ sport jest przede wszystkim naszą pracą – przyznaje Chuzhigaev. – Dlaczego mam na coś czekać, skoro mogę jeszcze w między czasie trochę popracować. Można było zminimalizować ryzyko i poczekać na mistrza, ale zbyt długi przestój też nie jest dobry. Ostatnia moja walka była w sierpniu, więc mija już prawie rok. Mam 34 lata i bicie się raz w roku to dla mnie trochę za mało.

Chuzhigaev formę do walki z Marcinem Wójcikiem szlifował w klubie Arrachion Olsztyn, gdzie miał okazję trenować między innymi z Mamedem Chalidowem. Były mistrz przyznaje, że nie zmienił zbyt mocno swoich przygotowań w stosunku do tego, co robił do walki z Rafałem Haratykiem.

– Nie ma jakiejś dużej różnicy między Wójcikiem a Haratykiem. Jedyne co, to może Haratyk jest trochę silniejszy, ale moje przygotowania do walki nie różnią się niczym. Jedynie wprowadzałem jakieś detale, akcje pod przeciwnika. Nie mam w zwyczaju skupiać się na silnych i słabych stronach rywala. Nie patrzę na jego cechy, skupiam się przede wszystkim na sobie i wierzę w siebie. Zawsze podchodzę do rywala z respektem, ale na pierwszym miejscu stawiam siebie i swoje możliwości. Najważniejsze są moje umiejętności. Skupiam się na tym, żeby zrealizować swój plan.

Chuzhigaev pozostaje niepokonany od 2017 roku i jest na fali dziesięciu wygranych z rzędu. Były mistrz zapowiada, że chętnie zmierzy się w przyszłości z Philem De Friesem, czempionem wagi ciężkiej. 

– Jeśli chodzi o KSW, nie widzę nikogo, poza mną, kto mógłby go pobić. Ludzie powiedzą, że jestem mały, nie będą we mnie wierzyć, ale im bardziej we mnie nie wierzą, tym większą niespodziankę sprawiam. To prędzej czy później musi się wydarzyć.

Do walki Ibragima Chuzhigaeva z Marcinem Wójcikiem dojdzie już 19 lipca podczas gali XTB KSW 108 w Olsztynie.

 

 

 

Inne wpisy