Aktualności | News

Muslim Tulshaev: „KSW było marzeniem, które stało się celem”

 

Podczas gali XTB KSW 110 do okrągłej klatki wejdzie ponownie Muslim Tulshaev i będzie chciał podtrzymać świetną passę zwycięstw.

Bilety w sprzedaży na eBilet.pl

Muslim Tulshaev zawodowo rywalizuje od roku 2012. Do KSW wszedł rok temu i idzie jak burza przez kolejne walki. Przygodę ze sportem zaczynał jednak od dyscyplin drużynowych.

– Cały czas miałem aktywne, sportowe życie - czy to piłka, czy koszykówka – wspomina Tulshaev. – Dużo czasu grałem w koszykówkę w szkole podstawowej. Później była piłka nożna. Mój starszy brat zaczął trenować sporty walki, walczył zawodowo i miał swoje osiągnięcia. W tym czasie Mamed stał się popularny i te dwie osoby sprawiły, że też pewnego dnia zacząłem trenować.

Dziś Muslim Tulshaev zajmuje trzecie miejsce w rankingu wagi półśredniej KSW, a dawnie marzył o dostaniu się do polskiej organizacji.

– Oglądaliśmy KSW, jak Mamed i Materla walczyli. Borys Mańkowski jeszcze był atletą w topie. KSW było marzeniem, które stało się celem i po tych wszystkich latach też tu jestem.

Tulshaev ma za sobą trzy efektowne walki w okrągłej klatce. Zadebiutował w organizacji podczas gali XTB KSW Epic i znokautował Konrada Rusińskiego. Starcie to zostało wybrane najlepszą walką wieczoru. W drugim pojedynku zawodnik z Niemiec rozbił Marcina Krakowiaka i został wyróżniony bonusem za najlepszy występ wieczoru. Ostatni raz rywalizował w okrągłej klatce w styczniu tego roku. Znokautował Daniela Skibińskiego i zdobył bonus za najlepsze skończenie. W najbliższym boju zmierzy się z Andrzejem Grzebykiem. O walkę tę zabiegał od czasu, kiedy wszedł do KSW.

– Andrzej nie chciał walki. Robił wszystko, żeby do tego starcia nie doszło. Andrzej chciał po prostu łatwiejszej walki u siebie w domu, w Rzeszowie, kogoś spoza rankingu lub jakiegoś debiutanta z zagranicy, żeby się mógł dobrze pokazać. To wszystko długo trwało. Już od półtora roku krzyczałem w stronę Andrzeja, próbowałem załatwić sobie tę walkę.

Tulshaev nie kryje, że zmierza na szczyt wagi półśredniej, a aby tam wejść, musi pokonać Andrzeja Grzebyka.

Zawodnik z Niemiec stoczył do tej pory szesnaście walk, z których trzynaście wygrał. Pięć razy posyłał rywali na deski i tyle samo razy kończył konfrontacje poddaniami. Aż sześć pojedynków wygrał już w pierwszej rundzie.

Walka Muslima Tulshaeva z Andrzejem Grzebykiem będzie starciem wieczoru zbliżającej się gali XTB KSW 110, która odbędzie się 20 września w Rzeszowie.

 

Inne wpisy