KSW18: Niko Puhakka vs. Artur Sowiński o międzynarodowy pas mistrza KSW
Pierwsza gala w 2012 roku, pierwsza gala w Płocku i pierwszy w historii Federacji KSW pojedynek o międzynarodowy pas wagi lekkiej. KSW18 – Unfinished Sympathy już 25 lutego!
Kto z kim o trofeum wagi lekkiej? Dwóch doskonale znanych polskim fanom zawodników, Fin Niko Puhakka i reprezentant Polski Artur Sowiński. Ten jakże długo wyczekiwany przez kibiców pojedynek wreszcie dojdzie do skutku. Walka obu wojowników została zakontraktowana na trzy pięciominutowe rundy, a limit wagowy to siedemdziesiąt kilogramów. Będzie się działo, będą emocje!
Sowiński, zawodnik Silesian Cage Club Katowice i podopieczny Tomasza Brondera od dłuższego czasu miał chrapkę na pojedynek o pas Federacji KSW. Wygrał z Paul’em Reed’em, pokonał Cengiza Danę i znokautował weterana UFC, Macieja Jewtuszko. Spektakularne, niespodziewane, wręcz sensacyjne zwycięstwo nad tym ostatni przekonało włodarzy największej organizacji MMA w Europie, że popularnemu „Kornikowi” taki pojedynek się należy. – Ucieszyłem się bardzo, gdy dowiedziałem się, że do tej walki dojdzie. Wiem, że swoją postawą na ringach KSW w 2011 roku zasłużyłem na ten pojedynek. Będzie to dla mnie kolejny krok do przodu w mojej karierze – wyznaje mieszkający na co dzień w Radzionkowie zawodnik.
Fińskiego weterana sceny MMA również nie trzeba nikomu przedstawiać. Puhakka w Polsce był już dwukrotnie. Brał udział w zorganizowanym na gali KSW14 turnieju wagi lekkiej. Wtedy pokonał Borysa Mańkowskiego i Danny’ego van Bergena i zapewnił sobie miejsce w finale. Niespełna pół roku później pojawił się na gali KSW15, gdzie w finałowej walce zdeklasował Macieja Górskiego, a zarazem wygrał cały turniej wagi lekkiej.
Niko Puhakka jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. Walczył dla organizacji M-1 Global, walczył również dla rodzimej organizacji Fight Festival. W europejskim rankingu wagi lekkiej zajmuje wysoką, trzecią lokatę. O jego kandydaturze do walki o międzynarodowy tytuł Federacji KSW zaczęto mówić zaraz po sukcesie jaki odniósł wygrywając turniej. Wymieniano wielu potencjalnych przeciwników, którzy mogliby z nim o pas mistrzowski walczyć. Właściciele KSW wstrzymywali się z podejmowaniem pochopnych decyzji i zbyt szybkiemu dawaniu takiego pojedynku aż do teraz.
Konfrontacja Sowiński kontra Puhakka zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Obaj zawodnicy w przeszłości już mierzyli się ze sobą. W czerwcu 2010 roku skrzyżowali oni rękawice na gali Fight Festival. Wtedy minimalnie lepszy okazał się Fin, który po trzech bardzo interesujących rundach pokonał Polaka na punkty. – Walczyłem już z Niko, wiem na co go stać i tym razem to ja wyjdę zwycięsko z tego pojedynku – zapowiada Sowiński.
Jak będzie? Który z nich zwycięży i na którego biodrach zawiśnie pas międzynarodowego mistrza KSW? Dowiemy się niebawem…