Która z pań zostanie pierwszą Międzynarodową Mistrzynią KSW i 8 czerwca na
KSW23 cieszyć się będzie ze zdobycia pasa? Kto ma większe szansa?
Marta Chojnoska czy
Karolina Kowalkiewicz?
O wytypowanie faworytki poprosiliśmy dziennikarzy branżowych. Oto i ich typy:
Maciej Dzwonnik (Gazeta Wyborcza Trójmiasto): Mój typ to Chojnoska. Zmiana trenera powinna przynieść dobre efekty. Sprawia też wrażenie twardszej babki niż Kowalkiewicz.
Tomasz Marciniak (MMARocks.pl): Upatruje w tym pojedynku zwycięstwa Karoliny Kowalkiewicz. Najbardziej wyrównany ten pojedynek powinien być w stójce ale tu też wydaje mi się, że boks i szczelniejsza garda zawodniczki z Łodzi zaprocentuje nawet jeśli nie będzie chciała wykorzystać zapasów by obalić Martę Chojnoską i atakować ground-and-pound. Myślę, że zobaczymy walkę na pełnym dystansie ale, podobnie jak w grudniu, nie będzie wątpliwości, że zwyciężyła Kowalkiewicz. Dariusz Jaroń (Sport.Interia.pl): W tej walce typuję zwycięstwo promocji dynamicznie rozwijających się walk kobiet w Polsce. Życzyłbym sobie i fanom MMA pojedynku na pełnym dystansie, emocji co najmniej takich jak w konfrontacji Karoliny Kowalkiewicz z Pauliną Bońkowską i częstych zwrotów akcji. Intuicyjnie stawiam na Karolinę Kowalkiewicz, ale nie mam faworytki. Marcin Bartnik (MMAnews.pl): Walka trudna do typowania - raz, że to kobiece MMA a dwa to to, że obie panie mają wspólnie zaledwie trzy zawodowe walki na koncie. Mój typ to Marta, gdyż zdaje się być zawodniczką twardszą, silniejszą oraz posiada atut w postaci większego doświadczenia.
Bartosz Sobczak (MyMMA.pl): Faworytką tej walki będzie Karolina Kowalkiewicz od lat trenująca w Gracie Barra Łódź, a także sparująca z będącą na fali wznoszącej Agnieszką Nieźdzwiedź. Forma Marty Chojnoskiej po zmianie obozu treningowego będzie wielką niewiadomą. "Mysza" będzie mieć przewagę siły jednak technika i szybkość Karoliny zadecyduje o wyniku walki. Wygra Karolina Kowalkiewicz przez TKO, runda 2
Artur Mazur (Wirtualna Polska): W stójce po jednej i drugiej spodziewam się prawdziwego dynamitu, ale parter to już wielka niewiadoma. Wsłaśnie ta płaszczyzna może się okazać kluczem do zwycięstwa. Nieznaczną faworytką jest dla mnie efektowna w każdym calu Karolina.
Konrad Adamczewski (Super Express): Obie dziewczyny już zdąrzyły pokazać, że mają ogromnego ducha walki i wysokie umiejętności. Dlatego chyba każdemu trudno w tym pojedynku wytypować zwyciężczynię. Osobiście będę kibicował Karolinie, ale jestem pewien, że obie dadzą z siebie wszystko i zobaczymy świetny pojedynek. Stawiam na twardą walkę w stójce, która zadziwi niejednego faceta.
Łukasz Głowacki (Boxingnews.pl): Wydaje mi się, że to Karolina Kowalkiewicz wyjdzie zwycięsko z potyczki z Martą Chojnoską. To, co zawodniczka z Łodzi zaprezentowała podczas starcia ze stawianą w roli faworytki Pauliną Bońkowską podczas gali KSW21 pokazało, że jest ona nie tylko utalentowaną, ale także bardzo mocną psychicznie zawodniczką. Ring wszystko zweryfikuje, ale wszyscy kibice spodziewają się trudnej walki, a tą jak do tej pory miała okazję stoczyć i wygrać podczas jednej z gal federacji KSW tylko Kowalkiewicz.
Piotr Onami (Eurosport.Onet.pl): Bardzo trudno wskazać faworytkę w tym pojedynku. Chojnoska wygrała błyskawicznie, choć jej rywalka była na niższym poziomie od Pauliny Bońkowskiej. A przecież zawodniczka z Olsztyna została mocno obita przez Kowalkiewicz. Sądzę, że możemy zobaczyć walkę na pełnym dystansie. Walkę, która będzie bardzo wyrównana, a o zwycięstwie zadecyduje jedno obalenie więcej, jeden cios, który zrobi wrażenie na sędziach i przechyli szalę na jedną ze stron. Jeśli już muszę wybrać, to stawiam na Kowalkiewicz. W końcu jej idolką jest pani "Cyborgowa", latami siejąca popłoch w kobiecych dywizjach. Mając taki wzór, taki styl walki, i taką motywację, trudno nie widzieć zwyciężczyni w Kowalkiewicz. Mam również nadzieję, że panie dadzą walkę wieczoru. I przy tym nie pokiereszują się za bardzo. Po prostu szkoda, szkoda by było...
Jacek Adamczyk (MMAnia.pl): Karolina Kowalkiewicz pokona Martę Chojnoską. Po takiej walce, jak ta półfinałowa Karoliny z Pauliną Bońkowską, nie może być inaczej. Jeśli jednak sędziowie wskażą remis, wcale nie będę rozczarowany