Podczas gali KSW 72 do klatki wejdzie Tomasz Romanowski, numer dwa rankingu najlepszych zawodników wagi półśredniej organizacji KSW.
Bilety na KSW 72 już w sprzedaży na ebilet.pl.
Tomasz Romanowski słynie ze swojego mocnego, stójkowego stylu walki, w którym mentalne nastawienie na bój odgrywa niebagatelną rolę.
– Wydaje mi się, że umiejętności w walce to jest jakieś 20-30 procent, a mental pozostałe 70-80 procent – mówi Romanowski. – Na tym poziomie, na którym jesteśmy, umiejętności są mniej więcej podobne. Każdy ciężko trenuje, każdy ma wieloletni staż na macie, więc w momencie, gdy zaczynamy siebie rozpracowywać, główną rolę zaczyna odgrywać głowa. Jeśli głowa nie gra, umiejętności jeszcze bardziej tracą na znaczeniu. Wydaje mi się, że psychika jest podstawą w sportach walki. Ogólnie jest bardzo potrzebna w życiu, ale w sporach walki szczególnie. Mieszane sztuki walki to ciężki sport, chyba jeden z najcięższych jakie są, jeśli chodzi o pracę fizyczną, myślenie, koncentrację itd. Do tego dochodzi jeszcze zbijanie wagi. Jeśli więc się chce iść na sam szczyt, to mocny mental jest niezbędny.
Psychiczne nastawienie do walki to jedno, a drugie, to kontrola emocji w trakcie boju.
– Staram się panować nad emocjami w walce. Biłem się ostatnio z Michałem Pietrzakiem i każdy myślał, że pójdę na wojnę, a ja sobie spokojnie celowałem, trafiałem, punktowałem. On wszedł w moją grę, a nie ja w jego. Jestem już trochę lat w tym sporcie i myślę, że opanowanie w klatce zależy właśnie od stażu.
Podczas gali KSW 72 Tomasz Romanowski zmierzy się z Andrzejem Grzebykiem.
– Liczę na to, że będzie to stójkowa konfrontacja. Raczej nie będę chciał obalać, chyba, że pojawi się fajna okazja, to ją wykorzystam, ale wiadomo, że lubię się bić w stójce. Jestem w tej płaszczyźnie dobry i pokażę to 23 lipca.
Początkowo na gali KSW 72 Tomasz miał zmierzyć się z Adrianem Bartosińskim, z którym był zestawiany już kilka razy, ale ostatecznie pojedynek ponownie nie doszedł do skutku. Tomasz nie skupia się już jednak przesadnie na tym zestawieniu.
– To na czym mi zależy, to czek. Jak jest czek, mogę się bić zawsze i z każdym. Wiadomo, że jak jest walka o pas, to czek jest większy, więc i na tym też mi zależy. Szkoda, że Adrian nie może zawalczyć teraz. Wszyscy chcą tego pojedynku, bo jest to zaległe starcie finałowe z programu „Tylko Jeden”. Mi już się jednak nieco odechciało nakręcać na tę walkę. Teraz jest Andrzej. KSW obiecało mi po tym walkę o pas, więc pokonuję Andrzeja, następnie zdobywam pas i wraca z nim do Stargardu.
Do walki Tomasza Romanowskiego z Andrzejem Grzebykiem dojdzie już 23 lipca podczas gali KSW 72 w kieleckim Amfiteatrze Kadzielnia.
21 lutego w starciu kategorii koguciej dojdzie do walki, w której reprezentujący Ukrainę Oleksii Polishchuk (12-5, 3 KO, 6 Sub), numer cztery...
Podczas gali XTB KSW 102 w Radomiu Cezariusz Kęsik (15-4, 10 KO, 2 Sub), który większość walk wygrał nokautując rywali, zmierzy się z maj...