11-10-2022
Droga do KSW 75 – Damian Stasiak i Robert Ruchała
Walką wieczoru zbliżającej się wielkimi krokami gali KSW 75 będzie pojedynek na szczycie kategorii piórkowej. Damian Stasiak, były pretendent do pasa wagi koguciej, zmierzy się z niepokonanym Robertem Ruchałą.
Ostatnie bilety na galę KSW 75 w sprzedaży na eBilet.pl.
Nadchodząca walka Stasiaka z Ruchałą będzie nie tylko bojem dwóch czołowych zawodników wagi piórkowej, ale również starciem dwóch osób reprezentujących różne pokolenia fighterów. Damian Stasiak jest o osiem lat starszy od Roberta Ruchały i niesie na plecach pokaźny bagaż doświadczeń zebranych w walkach na całym świecie. Damian do zawodowego MMA wkroczył w roku 2011, a Robert dopiero w roku 2019. Przed debiutem w MMA Stasiak długo rywalizował w karate, w którym dwa razy był mistrzem i wicemistrzem świata. Kilka razy wywalczył też tytuł mistrza Europy. Wielokrotnie zdobył również puchar świata, Europy i Polski. Jest też czarnym pasem brazylijskiego jiu-jitsu i mistrzem Europy BJJ w kimonach. W MMA walczył dla takich organizacji jak UFC, ACB, BAMMA, M-1. Robert przeszedł krótszą drogę do świata mieszanych sztuk walki. Przygodę ze matą rozpoczął od treningów muay thai. Potem spróbował kickboxingu, dołożył do tego brazylijskie jiu-jitsu i w końcu wybrał MMA. Rywalizował też w brazylijskim jiu-jitsu. Zajął między innymi pierwsze miejsce w Pucharze Polski ADCC oraz Lidze BJJ. Ostatecznie jednak szybko spróbował swoich sił w amatorskim MMA, a potem rozpoczął tryumfalnym marsz przez zawodowe klatki i do dziś pozostaje w nich niepokonany.
Damian Stasiak ma za sobą cztery pojedynki w klatce KSW. Dwa z nich wygrał, a dwa przegrał. Bił się o mistrzowski pas wagi koguciej, a potem zdecydował się zmienić kategorię wagową. Niezależnie od wyniku walk w okrągłej klatce, Damian zawsze daje efektowne pojedynki, w których dzieje się bardzo dużo. Przed nadchodzącym bojem z Robertem zapowiada, że postara się go szybko znokautować.
Robert Ruchała walczył w KSW cztery razy i za każdym razem to jego ręka była unoszona na końcu walki w geście zwycięstwa. Teraz Robert będzie się bił przed własną publicznością w rodzinnym mieści, co będzie dla niego dodatkową motywacją i wsparciem. Będzie też spełnieniem jednego ze sportowych marzeń. Robert nie miał jeszcze okazji konfrontować się z tak doświadczonym zawodnikiem jakim jest Damian Stasiak, ale zapowiada, że to on wyjdzie z tego boju jako zwycięzca.
Stasiak vs Ruchała będzie starciem młodości z doświadczeniem. Młody wilk będzie chciał zająć miejsce w szeregu doświadczonego rywala, ale nie będzie to dla niego łatwe wyzwanie. Obaj mają bowiem ambicje i chęci pięcia się na szczyt swojej kategorii wagowej. W nadchodzącym boju można więc spodziewać się prawdziwych fajerwerków, pokazu woli walki i determinacji. Który z tych dwóch zawodników wygra nadchodzący pojedynek? Przekonamy się już w piątek 14 października w Amfiteatrze Parku Strzeleckiego w Nowym Sączu.
