Aktualności | News

Piotr Lisek: „Zawsze wychodzę do rywalizacji na sto procent”

 

Podczas gali XTB KSW 113 do okrągłej klatki po raz pierwszy wkroczy Piotr Lisek, świetny lekkoatleta, medalista mistrzostw świata w skoku o tyczce.

Bilety na galę XTB KSW 113 w sprzedaży w serwisie eBilet.pl.

Piotr Lisek jest aktywnym lekkoatletą z wieloma medalami w dorobku. Wywalczył między innymi złoto halowych mistrzostw Europy i srebro mistrzostw świata. Teraz jednak szykuje się do konfrontacji w świecie MMA i robi to pod okiem najlepszych specjalistów z klubu Berserker's Team. Jego głównym trenerem jest Maciej Jewtuszko, były czempion KSW, który niedawno został wprowadzony do Hall of Fame organizacji.

– Atmosfera w klubie jest znakomita – przyznaje Piotr Lisek. – To dodaje oddechu i chęci do tego, żeby w momencie jak jest ciężko i już fizycznie nawet się nie chce, wracać tam dla samego klimatu. Kiedyś, w trakcie swojego sezonu lekkoatletycznego, miałem nieco gorszy czas i żona powiedziała, żebym poszedł do chłopaków i się tam wyluzował. Wiadomo, że fizycznie wyluzowanie nie nastąpiło, bo jest ostra orka, ale psychicznie mi to dużo dało, chociaż skończyłem z dwiema śliwami pod oczami. W przygotowaniach do walki chłopaki z Berserker’s Team nie dają mi oddechu. Na sali jest wielu mocnych, dobrych kotów, którzy mi pomagają. Ja mam natomiast takie usposobienie, że nie chcę nikomu zrobić krzywdy, co często się obraca przeciwko mnie, ale muszę też przyznać, że sparingi są moją ulubioną częścią treningu. I mimo, że nie mam taryfy ulgowej, czasem wychodzę z nich obronną ręką.

Dla Piotra Liska treningi sportów walki nie są nowością. Ma już doświadczenie zebrane na macie, ale nie kryje, że szlifowanie sportowych umiejętności lekkoatletycznych mocno różni się od tego, co trzeba robić przy MMA.

– Pierwszy raz przyszedłem na salę jakieś trzy lata temu – wspomina Piotr. – Wówczas wszyscy stwierdzili, że skoro jestem atletyczny i dobrze zbudowany, to będę bardzo wydolny i silny. Ja też spodziewałem się, że fizycznie będę wymiatał, a tu okazało się, że można dużo dźwigać, można być dobrze zbudowanym, ale to się nie przekłada na sporty uderzane. W dużej części moje sportowe doświadczenie oczywiście się przydało, ale przez to, że przy skoku o tyczce pracuję jednak w troszkę innym trybie, szybko zaczęło brakować mi tlenu. Musiałem to poprawić. Szczęśliwie przez to, że jestem wiele lat w sporcie, jestem człowiekiem zadaniowym – przyłożyłem się i nadrobiłem swoje braki, przynajmniej na tyle, na ile mogłem. Siłę i mobilność wyniosłem ze skoku o tyczce, więc później szkoliliśmy technikę. Wszystko robimy z głową.

Piotr Lisek pod okiem trenerów ze Szczecina szlifuje wszystkie płaszczyzny walki i w każdej czuje się dobrze.

– Lubię boksować. Nogi chodzą dość sprawnie, więc nie jest najgorzej. Mam też jakiś naturalny dar do zapasów. Wiadomo, że musiałbym mocniej i dłużej popracować, żeby się z zapaśnikami czy zawodnikami BJJ mierzyć, ale gdzieś naturalnie mi nogi odskakują, doskakują, wchodzą w odpowiednie miejsca i wychodzi to jakoś podświadomie, więc czuję się poprawnie w każdej płaszczyźnie.

Podczas gali XTB KSW 113 Piotr Lisek wejdzie do klatki przy aplauzie tysięcy kibiców zebranych w ogromnej Atlas Arenie, ale jako doświadczony sportowiec zna już i rozumie emocje związane z takimi występami.  

– Emocje związane z rywalizacją w skoku o tyczce różnią się od tych związanych z walczeniem. Przez to jednak, że pierwszy medal mistrzostw świata zdobyłem w 2015 roku, przez ostatnie dziesięć lat nabrałem obycia z tą sceną i to mnie nie paraliżuje. Muszę przywyknąć trochę do tego, że staje się oko w oko z rywalem, ale ja to lubię, lubię czytać przeciwnika. Zawsze wychodzę do rywalizacji na sto procent i zawsze staram się walczyć do końca.

Podczas gali XTB KSW 113 Piotr Lisek zmierzy się z Adamem Josefem, popularnym „AJ-em”, który znany jest ze swojego zamiłowania do kulturystyki, sportów walki oraz sportowych wyzwań. Do pojedynku dojdzie już 20 grudnia w Łodzi.

 

Inne wpisy