Cały pobyt oparty jest na dwóch treningach dziennie: pierwszy o 7:30, drugi o 18:30. W dzień jest zbyt duszno i gorąco żeby trenować - około 30 stopni Celsjusza. Wszyscy zawodnicy podzieleni są na dwie grupy: Ja należę do tej, gdzie są Brazylijczycy, Duńczycy i Szwajcarzy. Rano robimy treningi obwodowe, wytrzymałościowe, sparujemy a wieczorem biegamy. Bardzo ciężko jest przyzwyczaić się do tutejszego powietrza, ale myślę, ze 10 dni wystarczy żeby się zaaklimatyzować.
Wszyscy mieszkają w tym samym hotelu. Posiłki 4 razy dziennie: głownie ryż, mięso i warzywa- czyli specyficzne jedzenie tubylców. Ciężko jest się przyzwyczaić.
Mój przeciwnik to lokalny bohater z Surinamu. Jest on tu bardzo popularny i nikt nie wierzy w moje zwycięstwo. Było to ewidentnie widać na konferencji prasowej gdzie musiałem odpowiadać na pytania w stylu :"Jak bardzo się go boisz", "W której rundzie cię pokona" lub: "Dlaczego miałeś czelność przyjechać do jego kraju", na co odpowiedziałem tylko :
"Tego roku święta nie będą dla niego tak szczęśliwe jak w zeszłym".
Tą konferencję transmitowały wszystkie telewizje na żywo i stacje radiowe, w których wcześniej mieliśmy wywiady. Dla Surinamu „Return of the King 2” jest wielkim wydarzeniem narodowym, czuje się to każdego dnia w każdej chwili pobytu tutaj.
W hotelu mamy do dyspozycji wszystko, czego potrzebujemy: masaże, basen, nawet stół bilardowy, pomimo to czuje się wzrastającą z dnia na dzień adrenalinę. Cały show odbędzie się w wigilię, dzień jedyny i niepowtarzalny .
Pozdrawiam Wszystkich
Krzysiek
21 lutego w starciu kategorii koguciej dojdzie do walki, w której reprezentujący Ukrainę Oleksii Polishchuk (12-5, 3 KO, 6 Sub), numer cztery...
Podczas gali XTB KSW 102 w Radomiu Cezariusz Kęsik (15-4, 10 KO, 2 Sub), który większość walk wygrał nokautując rywali, zmierzy się z maj...