Znakomite techniki parterowe, zaskakujące nokauty, krew, pot i mnóstwo emocji. Wszystko to mogliśmy obejrzeć podczas jubileuszowej, dziesiątej gali „Konfrontacji Sztuk Walki”.

ALEKSANDAR RADOSAVLJEVIC vs. ŁUKASZ WOŚ (pierwszy ćwierćfinał)
Serb wiedząc, że reprezentant Polski wywodzi się ze sportu uderzanego od początku postawił na klincz i obalenia. Po jednej z podcinek obaj lądują na ziemi, gdzie Radosavljevic uzyskuje pozycję boczną. Mocne ciosy w wykonaniu „Rodji” trafiają w szczękę Wosia, który zupełnie nie może sobie poradzić z grą, jaką narzucił jego rywal. Pod koniec pierwszej rundy walka przeniosła się do stójki. Tam po krótkiej wymianie ciosów ucierpiał Łukasz, który zaczął krwawić z nosa.
Na początku drugiego starcia niewielką przewagę miał Woś. Jednak z upływem czasu Radosavljevic kontrolował walkę. Kilka obaleń, dosiad oraz celne trafienia ze strony serbskiego zawodnika pozwoliły jemu na wygranie rundy, a zarazem całej walki.

DAVE DALGLIESH vs. ANTONY REA (drugi ćwierćfinał)
Wraz z pierwszym gongiem ruszył do przodu Rea. Jednak Dalgliesh to niepoczątkujący zawodnik. Uniknął zagrożenia ze strony przeciwnika i w sprytny sposób go obalił. W parterze dominował Holender, który z gardy Francuza zadawał bardzo silne ciosy. Po kilku z nich Rea nie był w stanie wstać, a sędzia ringowy postanowił walkę zakończyć.

MICHAŁ FIJAŁKA vs. MATIJAS BARIC (trzeci ćwierćfinał)
Od początku śmielej zaatakował fighter ze Szczecina. Michał bije mocno w stójce, lecz Chorwat nie jest statystą w tym pojedynku i co chwila próbuje kontrować. Pod koniec starcia „Sztanga” obala rywala, lecz nie zdołał zastosować żadnej techniki kończącej. Runda bardzo wyrównana.
Druga odsłona to zdecydowana przewaga naszego reprezentanta. „Sztanga” obala przeciwnika, najpierw dosiad, półgarda, a po chwili skuteczne duszenie zza pleców. Baric odklepuje i mamy koniec walki.
Jak się później okazało Fijałka z powodu złamanego palca u ręki nie może kontynuować występu w turnieju.

PETR ONDRUS vs. MATTEO MINONZIO (czwarty ćwierćfinał)
Od pierwszych minut zaatakował Włoch, który został znienawidzony przez publiczność z racji wytatuowanych na plecach znaków, jakimi posługiwali się hitlerowcy podczas drugiej wojny światowej. Ondrus skutecznie unika „cepów” Minonzio i odpowiada kilkoma obaleniami i ciosami w parterze. Runda dla Czecha.
Początek drugiego starcia i „potomek Mussoliniego” ląduje na deskach. Jednak to nie koniec pojedynku. Walka trwa dalej, lecz Włoch nie zamierza wstać.
Reakcja sędziego ringowego i wracamy do stójki, gdzie dominuje Ondrus. Minonzio jest bez rady. Próbuje atakować, lecz wygląda to chaotycznie. Decyzją sędziów wygrywa Czech.

DION STARING vs. ANTONI CHMIELEWSKI
– Będę szukać swojej szansy w parterze – mówił „Chmielu” przed walką.
I tak też czynił. Każda próba ataku ze strony Holendra kończyła się obaleniem przez zawodnika KSW Team. Pod koniec pierwszego starcia Antek wykorzystuje otwartą gardę rywala i mamy mocny ground and pound. Runda dla Antka.
W drugiej odsłonie obraz walki nie uległ zmianie. Chmielewski w dalszym ciągu przewracał przeciwnika i szukał szansy w parterze.
Po kilku takich akcjach role się zamieniły i to Antek znalazł się na plecach. Lecz nie oznaczało to, że stoi na straconej pozycji. Udana próba wyciągnięcia balachy i Holender zmuszony jest odklepać. Brawo „Chmielu”! Zasłużone zwycięstwo.

BOJAN KOSEDNAR vs. MACIEJ GÓRSKI
Pierwszy gong, celny sierp „Górala” i Kosednar leży na ziemi! Maciek dopada Słoweńca, lecz nie ma akcji kończącej. Obaj fighterzy nie odpuszczają, każdy z nich chce wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Pierwsze starcie zwycięża Polak.
Druga runda zwycięska dla Kosednara, który przez większość czasu kontrolował walkę w parterze i tam zadawał celne ciosy. Nie ma zwycięzcy, potrzeba jest dogrywka!
Dodatkowa runda to dużo klinczu i walki w parterze, gdzie w niekorzystnej sytuacji, – bo na plecach – był zawodnik KSW Team. Jednak Górski posiada wojowniczą duszę i udowodnił to w ostatnich sekundach walki. W stójce trafia kolanem z wyskoku i poprawia kombinacją prostych. Koniec walki, czekamy na werdykt. Wszystko już jasne – „Góral” winner!

ALEKSANDAR RADOSAVLJEVIC vs. DAVE DALGLIESH (pierwszy półfinał)
Mocno rozpoczął Holender, kilkakrotnie trafiając Serba w szczękę. Po jednym z ciosów Radosavljevic ma pęknięty łuk brwiowy i strasznie krwawi. Walka zostaje na chwilę przerwana. Konsultacja z cutmanem i wszystko już wiadomo. Serb nie może kontynuować walki, a Dalgliesh zwycięża przez TKO.

MATIJAS BARIC vs. PETR ONDRUS (drugi półfinał)
Ondrus to na tej gali ulubieniec publiczności. Niesiony okrzykami fanów ruszył od razu do przodu. Próba zaatakowania kolanem kończy się dla niego obaleniem przez Barica. Jednak walka w parterze nie trwała długo i po chwili fighterzy ponownie znaleźli się w stójce.
„Peter, Peter… Peter” – skandowała warszawska publiczność, która chwilę wcześniej, gdy Czech wchodził do ringu klaskała i tańczyła w rytm jego muzycznego intro.
Owacja podziałała mobilizująco. Silny prawy powala Chorwata, lecz ten wstaje. Kolejna akcja bokserska w wykonaniu „Pino” i mamy nokaut Barica. To kolejne zwycięstwo przed czasem na tej gali!

MICHAEL KNAAP vs. KRZYSZTOF KUŁAK
„Model” od początku starcia uzyskał przewagę. Toczy walkę w parterze gdzie Knaap sobie nie radzi zbyt dobrze. Z narożnika Holendra słychać podpowiedzi od samego Semmy Schilta, lecz jego podopieczny nie jest w stanie zrealizować wskazówek. Nie ma wątpliwości, że rundę zwycięża Polak.
Drugie starcie również dla Kułaka, który kontroluje walkę w parterze i nie pozwala przeciwnikowi na narzucenie własnego stylu walki. Knaap kilka razy w poważnych tarapatach. Werdykt walki jest oczywisty. Zwycięża Krzysztof Kułak!.

MARO PERAK vs. JAN BŁACHOWICZ
– Poprawiłem techniki parterowe. Nie powtórzę błędów z KSW Extra – wyznał przed pojedynkiem Błachowicz. Miał rację. Poprawił zapasy i udowodnił to w walce z Perakiem. Już w pierwszym starciu Janek próbował wykonać balachę i mało brakowałoby była ona skuteczna. Pełna kontrola walki w każdej jej płaszczyźnie. Postawa Słoweńca nie wskazuje na to, że jest on mistrzem federacji WFC, i że w formule MMA jeszcze nie przegrał.
Na początku drugiej rundy Polak skutecznie obala rywala i znajduje się w dosiadzie. Szybka zmiana pozycji i Błachowicz wpiął się zza plecy Peraka. Mamy mataleo i triumf czwartego zawodnika KSW Team, w czwartym extrafight!

PETR ONDRUS vs. DAVE DALGLIESH (finał)
Finał dziesiątej “Konfrontacji Sztuk Walki” to pojedynek dwóch znakomicie walczących w stójce wojowników. I też tak się walka rozpoczęła. Mocna wymiana ciosów z obu stron, lecz bez konsekwencji dla któregoś z fighterów. Jednak chwilę później sensacja i faworyzowany przez wszystkich Ondrus ląduje na deskach! Piękna kombinacja bokserska w wykonaniu Holendra pozbawiła złudzeń wszystkich tych, którzy stawiali go na przegranej pozycji. Zwycięzcą jubileuszowego turnieju został Dave „Body Rocker” Dalgliesh!!!

Zobacz galerię zdjęć z XKSW